Były mistrz świata odciął się od rzeczywistości. Spędził kilka dni w zupełnej izolacji [WIDEO]

W latach 2020-2021 Anthony Joshua stoczył dwa pojedynki z Ołeksandrem Usykiem. W pierwszym z nich przegrał jednogłośną decyzją sędziów, przez co stracił pasy WBA, WBO, IBO i IBF w wadze ciężkiej.

W drugim starciu Ukrainiec ponownie pokonał Joshuę i obronił posiadane tytuły. Wówczas w karierze Brytyjczyka nastał impas.

Joshua po porażkach z Usykiem wrócił do ringu w 2023 roku. 1 kwietnia zmierzył się z Jermainem Franklinem Jr., którego pokonał jednogłośnym werdyktem arbitrów.

Ponad cztery miesiące później Joshua stoczył kolejną walkę. Stanął w szranki z Robertem Heleniusem, którego znokautował w siódmej rundzie.

Brytyjczyk udanie odbudował swoją karierę i wrócił do gry o najwyższe cele. W kuluarach mówi się, że Joshua stoczy kolejną walkę w grudniu lub styczniu przyszłego roku. Eksperci twierdzą, że Brytyjczyk zmierzy się z Manuelem Charrą lub Agitem Kabayelem.

Przed planowanym powrotem do ringu Joshua postanowił oczyścić swój umysł. Pięściarz odciął się od realnego świata na cztery dni.

Brytyjczyk spędził wspomniany okres w pomieszczeniu, w którym panowała kompletna ciemność. Podczas izolacji bokserowi towarzyszył kolega, który przebywał w osobnym pokoju.

- Chcę być odizolowany. Nie mieć nic do roboty poza relaksem i oczyszczeniem umysłu, będąc zanurzonym w nieskończonej ciemności - mówił Joshua przed rozpoczęciem odizolowania.