Były mistrz KSW chce walczyć z Adamkiem. Padły konkretne słowa
Przed nami kolejna hitowa walka z udziałem Tomasza Adamka? Chęć stoczenia pojedynku z nim zgłosił uznany zawodnik.
Kilka miesięcy temu federacja Fame MMA ogłosiła, że do jej szeregów dołączył Tomasz Adamek. Niedawno zaprezentowano natomiast jego rywala. "Góral" zawalczy z Patrykiem Bandurskim.
Konfrontacja z "Bandurą" odbędzie się w trakcie najbliższej gali federacji, gdzie będzie walką wieczoru. Wydarzenie zaplanowano na 18 maja. Na arenę zmagań wytypowano gliwicką PreZero Arenę.
Do kolejki ustawiają się już jednak kolejni chętni, którzy chcieliby stoczyć bój z 47-latkiem. Wcześniej gotowość do walki z "Góralem" wyraził Kasjusz Życiński. Teraz zrobił to Borys Mańkowski.
- Większość ludzi powie, że Borysa powaliło, ale chciałbym. Powaliło, bo Adamek jest Adamkiem, pomimo rdzy i wieku. No i powaliło Borysa, bo byłaby przepaść wagowa. To przypominałoby nieco początki MMA, gdy walczyli zawodnicy z różnych styli i różnych kategorii. Choć oczywiście bilibyśmy się na zasadach boksu - powiedział.
- Szczerze? Przyjąłbym taką propozycję. Wiem, że istniałoby ryzyko, że po walce z Adamkiem szukałbym swojej głowy na księżycu, jednak chętnie podjąłbym się takiego wyzwania. To byłoby dla mnie wielkie wyróżnienie, bo Adamek to absolutna legenda. I zarobiłbym pewnie dobre siano - dodał w wywiadzie z Kanałem Sportowym.
Pikanterii dodaje fakt, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby konfrontacja odbyła się w Fame MMA. 34-latek ma bowiem doświadczenie w tej organizacji. W trakcie Fame 11 pokonał Normana Parke'a.
Oprócz tego Borys Mańkowski ma na koncie 34 starcia w formule MMA. Wygrał 22, przegrał 11 i zremisował jedną. Od 2014 do 2017 roku był międzynarodowym mistrzem KSW w wadze półśredniej.