Były mistrz KSW zapowiedział powrót do oktagonu. Zdradził, że zawalczy w Fame MMA

Niedawno Norman Parke zapowiedział swój powrót do okrągłej klatki. Irlandczyk zdradził, że wystąpi na gali Fame MMA.
Norman Parke ma na swoim koncie dziewięć pojedynków w największej organizacji MMA na świecie, UFC. Irlandczyk przegrał zaledwie trzy walki w amerykańskiej federacji.
Po 15 miesiącach od zakończenia przygody w UFC zadebiutował w KSW. W inauguracyjnym starciu stanął przed mistrzowską szansą i zmierzył się z Mateuszem Gamrotem.
"Gamer" pokonał Irlandczyka na pełnym dystansie. Parke zawalczył z Gamrotem jeszcze dwa razy. Kolejne starcie z powodu nieintencjonalnego faulu uznano za nieodbyte, a walka zwieńczająca trylogię zakończyła się zwycięstwem Polaka.
W trakcie swojej przygody w KSW, Parke był tymczasowym mistrzem wagi lekkiej. Na gali z numerem 50 pokonał niejednogłośną decyzją sędziów Marcina Wrzoska i sięgnął po trofeum.
Po zakończeniu kariery w KSW, Irlandczyk wkroczył do świata freakfightów. Zadebiutował podczas Fame MMA 10 i wygrał z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim jednogłośnym werdyktem arbitrów.
Od tamtej pory stoczył cztery walki w organizacjach freakfightowych. Podczas gal Fame MMA pokonywał Pawła "Popka" Mikołajuwa i Piotra Szeligę, natomiast przegrywał z Borysem Mańkowskim.
W swojej ostatniej freakowej walce Parke zadebiutował w organizacji Prime MMA. Podczas drugiej edycji wydarzenia zmierzył się z Grzegorzem Szulakowskim, którego pokonał jednogłośną decyzją sędziów.
Niedawno Parke zapowiedział swój powrót do oktagonu. W poście opublikowanym na Facebooku zdradził, że zawalczy w Fame MMA.
- Obejrzyjcie moją kolejną walkę na Fame MMA z mocnym rywalem - przekazał Irlandczyk.
Na chwilę obecną organizacja nie potwierdziła występu Parke. Na oficjalne ogłoszenie ze strony Fame MMA trzeba jeszcze poczekać. Nie wiadomo również, kto będzie rywalem Irlandczyka.