Była mistrzyni Fame MMA na świeczniku. Złamała prawo i spotkała się z falą krytyki

Była mistrzyni Fame MMA na świeczniku. Złamała prawo i spotkała się z falą krytyki
PressFocus/Lukasz Sobala
W ostatnim czasie ponownie zrobiło się głośno o Marcie "Linkimaster" Linkiewicz. Freakfighterka udzieliła szczerego wywiadu, a kilka dni później złamała prawo, co nie umknęło uwadze internautów.
Kibice freaków częściowo zapomnieli o Marcie Linkiewicz. Freakfighterka przeszła ogromną metamorfozę i odcięła się od przysłowiowych "dymów".
Dalsza część tekstu pod wideo
Zawodniczka po raz ostatni była widziana w oktagonie Fame MMA prawie trzy miesiące temu. Podczas gali z numerem 18 przegrała z Ewą Brodnicką jednogłośną decyzją sędziów.
Kilka dni temu na stronie "Sport.pl" opublikowano szczery wywiad z Martą Linkiewicz. Freakfighterka opowiedziała m.in. o swojej ogromnej przemianie. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Jakiś czas temu Linkiewicz zaparkowała różowym Mercedesem klasy C Coupe na miejscu dla niepełnosprawnych. Freakfighterka złamała prawo, co nie umknęło uwadze kibiców.
- W sumie ona też jest po części niepełnosprawna, umysłowo. A poważnie mówiąc to pseudo gwiazdki weźcie p****olnijcie się w łeb dwa razy, może dojdzie wam oleju do głowy, nie pozdrawiam - napisał jeden z użytkowników Twittera.
- W sumie nie rozumiem oburzenia, polscy influencerzy zawsze wykazywali się wysoką niepełnosprawnością umysłową - skomentował inny z kibiców.
Freakfighterka odniosła się do artykułu opublikowanego w serwisie "Pudelek.pl". Linkiewicz skomentowała całą sytuację w relacji na Instagramie.
- Mam nadzieję, że żaden niepełnosprawny tego dnia nie był zmuszony do zaparkowania gdzieś indziej przeze mnie. I’m sorry - skomentowała Linkiewicz.
Redakcja meczyki.pl
Filip Węglicki17 Aug 2023 · 20:09
Źródło: opracowanie własne

Przeczytaj również