Brutalny nokaut podczas UFC 300! Piekielny cios na sekundę przed końcem [WIDEO]
Max Holloway wywalczył pas BMF podczas gali UFC 300. Zwycięstwo zapewnił sobie potężnie nokautując Justina Gaethje.
Holloway od początku postawił na umiejętności bokserskie. Zadawał dużo ciosów, ale w pierwszej rundzie najbardziej efektowne w jego wykonaniu było akurat kopnięcie z obrotu. Gaethje zaczął po nim krwawić z nosa.
W oktagonie działo się sporo. Gaethje próbował się odgryzać. Najmocniej trafił w czwartej rundzie. Holloway po jego uderzeniu na moment przysiadł na macie.
Końcówka była niezwykła. Na środku oktagonu zaczęła się szalona bitka. Zwycięsko wyszedł z niej Holloway, który na sekundę przed końcem walki powalił rywala na matę. Jego cios był tak potężny, że Gaethje bezwładnie upadł na twarz. Minęło trochę czasu, zanim się pozbierał.
Finisz walki wywołał entuzjazm wśród obserwatorów. Joe Rogan określił nawet cios Hollowaya mianem "najwspanialszego nokautu wszech czasów".
Sam Holloway przyznał, że czeka na walkę o pas mistrza UFC. Nie ma dla niego znaczenia, czy stoczy ją w wadze piórkowej czy lekkiej.
- Jestem gladiatorem, zróbmy to! Chcę 600 tysięcy dolarów. To była walka wieczoru i nokaut wieczoru - mówił.