"Boxdel" ujawnił kulisy rozmów z "Quebonafide". Włodarz Fame MMA zaprzeczył słowom popularnego rapera
Włodarz Fame MMA, Michał "Boxdel" Baron, ustosunkował się do słów Kuby "Quebonafide" Grabowskiego. Raper twierdził, że otrzymał rekordową ofertę ze świata freak-fightów.
Przy okazji jednej z konferencji przed galą Clout MMA 4 na pytania dziennikarzy odpowiadał "Tede", który został nowym ambasadorem organizacji. Raper wyznał, że otrzymał w przeszłości ofertę walki we freak-fightach, za którą miał zainkasować milion euro. Więcej informacji TUTAJ.
O wyznaniu Jacka Granieckiego natychmiast poinformowały portale hip-hopowe. W komentarzach pod jednym z wpisów uaktywnił się Kuba "Quebonafide" Grabowski, który zasugerował, że jedna z federacji proponowała mu za konfrontację sześć milionów złotych. Szczegóły TUTAJ.
Do wyznania autora popularnych albumów "Egzotyka" czy "Romantic Psycho" podczas jednego ze streamów odniósł się włodarz Fame MMA, Michał Baron. "Boxdel" potwierdził w ten sposób, że to jego organizacja była zainteresowana zaangażowaniem czołowego polskiego rapera. Obalił jednak słowa "Quebo" twierdzącego, że oferowano mu wprost sześć milionów złotych wynagrodzenia.
- Te sześć milionów złotych nie wynikało z tego, że ktoś podszedł i powiedział "Słuchaj, Kuba, dostaniesz sześć baniek za walkę". Chodzi o model biznesowy i założenia klubu - powiedział 29-latek.
- Z modelu można by było wywnioskować, że można by było dorobić się bardzo na takim kontrakcie. Ale to nie jest tak jakby usłane różami, że: "Zaproponowano mi tyle", tylko: "Zaproponowano mi model X, z którego mógłbym zarobić potencjalnie kwotę" - dodał włodarz Fame MMA.
Najbliższa gala federacji, a zatem Fame 21, została zaplanowana na 18 maja, a dojdzie do niej w gliwickiej PreZero Arenie. Wcześniej, bo już w najbliższą sobotę, w łódzkiej Atlas Arenie odbędzie się gala Clout MMA 4.