Borys Mańkowski pokonał Normana Parke'a! Triumf Polaka na gali Fame MMA
Borys Mańkowski zrewanżował się na Normanie Parke'u. Polak pokonał rywala w main evencie gali Fame MMA 11.
Obaj zawodnicy po raz pierwszy zmierzyli się dwa lata temu podczas gali KSW 47. Wówczas Irlandczyk w pojedynku na zasadach MMA wygrał jednogłośną decyzją sędziów.
Dzisiejszy rewanż odbył się w nietypowej formule. Walkę zaplanowano na jedną piętnastominutową rundę w małych rękawicach.
Dla Mańkowskiego był to debiut w FAME MMA. Parke podczas poprzedniej gali jednogłośnym werdyktem arbitrów pokonał Kasjusza "Don Kasjo" Życińskiego.
Początek walki był spokojny. Obaj badali możliwości rywala, wiedząc że magazynowanie energii może być bardzo ważne przy pojedynku bez podziału na rundy.
Po trzech minutach Mańkowski trafił Parke'a lewym sierpowym. Chwilę później prawy prosty 31-latka wylądował na twarzy byłego zawodnika UFC. W pierwszych pięciu minutach Parke właściwie nie wyprowadził żadnego skutecznego ciosu.
Irlandczyk w końcu zaatakował, skupiając się na korpusie Mańkowskiego. Po przyjęciu kilku ciosów polski zawodnik skontrował, wyprowadzając serię uderzeń. Na twarzy Parke'a pojawiało się coraz więcej śladów od uderzeń.
Na trzy minuty przed końcem walki doszło do mocnej wymiany ciosów. Mańkowski przyjął prawy podbródkowy, ale odpowiedział sierpowym.
W ostatnich sekundach walki Parke ruszył z ostatnim zrywem. Mańkowski był liczony, ale pozbierał się i dokończył pojedynek. Polak wygrał jednogłośną decyzją sędziów.