Boks. Maciej Sulęcki bez szans w pojedynku z Demetriusem Andrade. Polak przegrał walkę o pas mistrza świata

Dla 30-letniego pięściarza był to z pewnością najważniejszy pojedynek w karierze. Niestety Polak nie miał większych szans w starciu z Amerykaninem. Rywal od początku walki przeszedł do ataku i już w pierwszej rundzie posłał Sulęckiego na deski.

Polak to przetrwał, ale w kolejnych rundach na ringu dominował Andrade. Wyprowadzał więcej celnych ciosów, był szybszy od naszego zawodnika.

Sulęcki starał się robić co mógł, w drugiej połowie pojedynku zwiększył tempo i atakował coraz intensywniej, ale nie przynosiło to żadnego skutku. Andrade boksował bardzo mądrze, spokojnie punktując rywala.

Demetrius Andrade ostatecznie pokonał polskiego pięściarza jednogłośnie na punkty - 120-107, 120-107, 120-107. Pas mistrza świata WBO wagi średniej nie dla naszego zawodnika.

- Po prostu był lepszy. Zabrakło mi centymetrów. Jak nie dzisiaj, to kiedyś indziej. Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa. Nie spodziewałem się, że jest tak szybki. Zaskoczył mnie - powiedział Sulęcki po walce.