Bójka przed galą Fame MMA Reborn. Freak-fighter ze złamanym nosem, hitowa walka pod znakiem zapytania [WIDEO]

W sobotę 9 grudnia w łódzkiej Atlas Arenie odbędzie się gala Fame MMA Reborn. Dzień wcześniej miała miejsce ceremonia ważenia oraz program "F2F" z udziałem Natana Marconia i Adriana Polańskiego.

Już sam początek wydarzenia był mocno kontrowersyjny. "Bóg Estetyki" przybył bowiem do studia w stroju kobiety, zaś "Polak" przebrał się za policjanta. Za namową prowadzącego po kilkunastu minutach freak-fighterzy zdjęli jednak mające na celu prowokowanie rywala kostiumy.

Z każdą kolejną minutą Marcoń i Polański wyrażali się wobec siebie coraz bardziej agresywnie, przeszkadzając sobie w wypowiedziach i niecenzuralnie się wysławiając. Po kolejnym przerwaniu "Polak" nie wytrzymał napięcia i zaatakował "Boga Estetyki" kopnięciem.

Przeciwnik nie pozostał mu jednak dłużny. Pomiędzy zawodnikami wywołała się krótka bójka, którą musieli powstrzymać przebywający na scenie ochroniarze. Po chwili Polański zagroził Marconiowi uszkodzeniem jego ciała podczas sobotniej gali tak, by nie był już w stanie walczyć.

Wydaje się jednak, że podczas konfrontacji zawodnicy nie odnieśli poważnych obrażeń. W przypadku "Boga Estetyki" skończyło się na rozcięciu i krwawieniu z nosa, zaś "Polak" nie uchronił się od kilku siniaków.

Natan Marcoń poinformował na Twitterze, że istnieje u niego prawdopodobieństwo złamania nosa. Nie wiadomo zatem, czy zapowiadana walka dojdzie do skutku. Z kolei Fame MMA zapowiedziało ukaranie Adriana Polańskiego. Wymiar sankcji zostanie ogłoszony po gali.

- Jadę do szpitala, bo chyba nos mi złamał i trener mi kazał sprawdzić. Ważne, że wyrwał sierpa i buta na ryj. Historia lubi się powtarzać - napisał freak-fighter we wpisie w mediach społecznościowych.