"Balowałem trzy dni non-stop". Przerażające wyznanie Artura Szpilki. Opowiedział o demonach z przeszłości

Artur Szpilka niebawem powróci do oktagonu KSW. Zawodnik potwierdził, że jego pierwsza walka po długiej przerwie odbędzie się w maju. Popularny "Szpila" najpewniej zmierzy się z Arkadiuszem Wrzoskiem.

Wcześniej 34-latek musi jednak zakończyć rehabilitację po kontuzji i późniejszej operacji kręgosłupa. Na profilach zawodnika w mediach społecznościowych kibice mogą zobaczyć liczne zdjęcia i filmy z siłowni.

Nie zawsze jego kariera układała się jednak harmonijnie. Szpilka ma za sobą półtoraroczny pobyt w więzieniu za udział w bójce w 2009 roku. W podobnym czasie w życiu zawodnika pojawiły się również narkotyki. 34-latek opowiedział o tym trudnym okresie na kanale Klatka po Klatce.

- Najbardziej chciałbym przestrzec młodzież przed narkotykami. Byłem w nie mocno zakorzeniony. Potrafiłem balować trzy dni non-stop, bez spania, bez niczego, a potem iść na trening, jak już odespałem, trenować i walczyć. Tak wyglądały trzy, cztery lata mojego życia - wyznał.

- Tamten Artur Szpilka w pewnym okresie był ograniczony umysłowo. Miał swój świat. Dopiero po doświadczenia sportowych i życiowych zobaczył, zrozumiał i zszedł na ziemię. Przez pięć lat nie dotknąłem tego g***a i już nie dotknę. Teraz jestem szczęśliwym człowiekiem - powiedział.

Zawodnik przyznał, że przełomowym momentem w jego życiu było poznanie jego obecnej partnerki. Kamila Wybrańczyk zmotywowała go do pójścia na terapię. Ważnym elementem życia "Szpili" stała się wiara.

W ostatnim czasie Artur Szpilka chwilowo zmienił uprawianą dyscyplinę sportu. Rozegrał bowiem głośne mecze tenisowe z Andrzejem Kostyrą i Dariuszem Michalczewskim (piszemy o tym TUTAJ). Wiele wskazuje jednak na to, że już niebawem kibice będą mogli zobaczyć go w oktagonie.