Artur Szpilka ujawnił, kiedy zawalczy we freakfightach. Zawodnik KSW postawił warunki
Artur Szpilka ma za sobą epizod we freakfightach. Były pięściarz ujawnił, kiedy ponownie zawalczy w organizacji freakowej. Postawił jednak twarde warunki.
Artur Szpilka odwiesił rękawice bokserskie na kołek po porażce z Łukaszem Różańskim w 2021 roku. Od tamtej pory popularny "Szpila" jest pełnoprawnym zawodnikiem MMA.
34-latek zadebiutował w KSW wiążąc się z organizacją długoterminowym kontraktem. Na wydarzeniu sygnowanym numerem 71 pokonał w drugiej rundzie Sergieja Radczenkę.
"Szpila" na drugi pojedynek w formule MMA został wypożyczony do federacji High League. Były pięściarz zmierzył się z Denisem Załęckim, z którym wygrał w pierwszej rundzie.
Po zwycięstwie, Szpilka wspomniał, że freakowa przygoda była ciekawym doświadczeniem. Dodał również, że mimo wszystko nie jest to miejsce dla niego i wraca do startów w organizacji KSW.
Po debiucie we freakfightach były pięściarz zmierzył się z Mariuszem Pudzianowskim. Pojedynek odbył się na historycznej gali KSW Colosseum 2. "Szpila" po kłopotach w pierwszej rundzie, znokautował rywala w drugiej odsłonie.
Po ogłoszeniu angażu Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka w Fame MMA w środowisku sportów walki ponownie zrobiło się głośno o pięściarzach we freakfightach. W głowach wielu kibiców zrodził się scenariusz zestawienia pojedynku Włodarczyka ze Szpilką.
28 lipca na kanale YouTube "Fansportu TV" opublikowano wywiad z Arturem Szpilką. Zawodnik KSW wypowiedział się o Włodarczyku oraz ujawnił warunki, na których mógłby ponownie zawalczyć we freakfightach.
- Jeżeli miałbym wrócić, to drugie tyle, co za Pudziana i wtedy wracam. Tylko na walkę sportową. Nie wykluczam tego, ale na dzień dzisiejszy nie biorę tego pod uwagę - mówił Szpilka.