Artur Szpilka przeżył chwile grozy. "Ta menda specjalnie przede mną zahamowała"
Artur Szpilka był gościem specjalnego studia na naszym kanale Youtube, w którym omówiono nadchodzącą galę KSW 70. Pięściarz podzielił się swoimi typami na zbliżające się wydarzenie, ale także opowiedział kilka anegdot ze swojego życia.
Kilka tygodni temu Artur Szpilka oficjalnie dołączył do organizacji KSW. Debiut 33-letniego pięściarza odbędzie się 18 czerwca w Toruniu.
W rozmowie pięściarz opowiedział o swoich przewidywaniach podczas walk na gali KSW 70, ale także zdradził kilka anegdot ze swojego życia. Jedną z nich była historia o sytuacji, którą przeżył na drodze.
- Niedużo brakło, żebym użył siły. Była sytuacja, kiedy zamyślony jechałem sobie samochodem, być może nawet w telefonie siedziałem. Zajechałem tak, że w lusterku nie widziałem gościa. Jest tam taki martwy punkt, że nie widzisz. I on zaczął na mnie trąbić. Ja go przepraszałem, bo faktycznie mógł na mnie wjechać, ale nie wjechał i go przepraszałem - zdradził.
- Ta menda później pojechała, wyprzedziła mnie i specjalnie przede mną zahamowała. Niedużo mi brakło, żebym uderzył w niego. Jak zacząłem za nim jechać, on włączył kierunkowskaz, żebym zjechał. Taki byłem naburmuszony i on się zatrzymał i czekał na mnie - kontynuował.
- Otworzyłem samochód i biegłem do niego. Zauważyłem w lusterku, że on patrzył i... rozpoznał mnie - oczy zrobił wielkie i odjechał. Zacząłem się śmiać, ale ogólnie to była taka sytuacja, że mnie odcięło i straciłem kontrolę nad sobą. Byłem tak zdenerwowany, że masakra - zakończył Szpilka.
Cytowany fragment od [8:51]:
Przy okazji zachęcamy Was do subskrybowania nas TUTAJ, dzięki czemu będziecie na bieżąco z naszymi kolejnymi materiałami i programami, w których nie zabraknie fantastycznych gości.