Artur Szpilka chce głośnego rewanżu. To może być wielki hit. "Mam nadzieję, że teraz też dasz mi szansę"
Artur Szpilka wyznał w rozmowie z Mateuszem Borkiem, z kim chciałby zmierzyć się w najbliższym czasie. Zawodnik KSW liczy na rewanż za porażkę sprzed lat.
W 2021 roku Artur Szpilka zakończył dotychczasową przygodę z boksem. Nie pożegnał się jednak ze sportem, lecz zamienił dotychczasową dyscyplinę na MMA. Stoczył trzy konfrontacje i wygrał wszystkie z nich. Triumfował w walkach z Serhijem Radczenką, Denisem Załęckim oraz Mariuszem Pudzianowskim.
Aktualnie popularny "Szpila" przechodzi rekonwalescencję po operacji kręgosłupa. Mimo tego były pięściarz już myśli o szybkim powrocie do oktagonu. W wywiadzie z Mateuszem Borkiem w programie "Przesłuchanie", emitowanym przez "Kanał Sportowy", wskazał zawodników, z którymi chciałby się zmierzyć.
Chodzi o Adama Kownackiego oraz Arkadiusza Wrzoska. Starcie z pierwszym, które odbyło się w 2017 roku, miało pomóc Szpilce powrócić na zwycięskie tory. 34-latkowi nie udało się jednak pokonać "Babyface'a", choć był faworytem. Z kolei w zeszłorocznej walce z drugim z zawodników "Szpili" przeszkodziła kontuzja.
- Mam nadzieję, Adaś, że teraz też mi dasz szansę. Może w MMA. Wtedy, w tamtym momencie mojego życia, miał wystawionego na tacy Artura, który był ciężko znokautowany - rzekł Szpilka, chcąc rewanżu na zmienionych zasadach.
- Są prowadzone rozmowy w sprawie konfrontacji z Arkiem. Jak nie z nim, to z kimś innym. Są ciekawe pomysły. Ale chciałbym, żeby doszło do walki z Arkiem. Pytanie tylko: kiedy? W naszym przypadku to zresztą nieuniknione. Dwóch stójkowiczów, dwóch strikerów o podobnych rekordach - dodał były pięściarz.
Zarówno Kownacki, jak i Wrzosek mogliby wyrazić zainteresowanie pojedynkami. Dla "Babyface'a" ostatnie lata są bardzo ciężkie. Seria czterech porażek z rzędu może przybliżyć go do spróbowania swoich sił w MMA. Z kolei wywodzący się z kickboxingu zawodnik w ostatnich wywiadach komplementował Szpilkę.
W trakcie kariery bokserskiej "Szpila" wziął udział w 29 walkach, z których jedynie pięć przegrał. W 2016 roku uległ Deontayowi Wilderowi w pojedynku o tytuł mistrza świata WBC, jednak najbardziej druzgocąca była dla niego porażka z Łukaszem Różańskim, po której miał myśli samobójcze. Pisaliśmy o tym TUTAJ.