Fabijański rozbity w 30 sekund na FAME MMA. Klatkę opuszczał na noszach [WIDEO]

Starcie Filipa "Filipka" Marcinka z Sebastianem Fabijańskim zapowiadało się jako jedno z najbardziej emocjonujących na gali Fame MMA 19. Do ostrej wymiany zdań pomiędzy zawodnikami dochodziło już podczas ostatniej konferencji oraz programu Face2Face.

Znany aktor nie zobowiązał się do osiągnięcia ustalonej w kontrakcie wagi. Informację na ten temat potwierdziły się w piątek przy okazji oficjalnego ważenia. Fabijański przekroczył ustalony limit o trzy kilogramy, dzięki czemu 10% jego wynagrodzenia trafi na konto rapera.

W ostateczności "Filipek" może się cieszyć nie tylko ze znacznie większego zarobku, ale również z przerwania złej serii w oktagonie. Po dwóch kolejnych porażkach z rzędu pochodzący z Milicza fighter sięgnął po zwycięstwo w klatce Fame MMA.

Mimo tego, że początek starcia był dość wyrównany, walka rapera z Fabijańskim trwała zaledwie 30 sekund. Po serii ciosów 36-latek posłał przeciwnika na deski.

Ze względu na odniesiony uraz kolana niedoświadczony zawodnik freak-fightów nie był w stanie kontynuować walki. Oktagon opuszczał przy pomocy służb medycznych.

Dla Fabijańskiego była to druga walka Fame MMA, która zakończyła się porażką. Na początku tego roku na drodze aktora stanął Wacław "Wac Toja" Osiecki.