19-letni reprezentant Polski w boksie tajskim zginął w wypadku. Pijany kierowca doprowadził do tragedii
19-letni Oliwer Domińczak poniósł śmierć w wypadku samochodowym. Do tragedii z udziałem reprezentanta Polski w boksie tajskim doprowadził nietrzeźwy kierowca.
Polskie środowisko sportów walki pogrążyło się w żałobie. 19 grudnia doszło do ogromnej tragedii. 19-letni reprezentant Polski w boksie tajskim, Oliwer Domińczak, zginął w wypadku samochodowym. Wspomniane zdarzenie miało miejsce w okolicach Bytomia Odrzańskiego.
Nastolatek był pasażerem pojazdu, który prowadził jego pijany rówieśnik. W momencie tragedii auto wypadło z drogi, dachowało, a następnie uderzyło w drzewo.
Świadkowie zdarzenia natychmiastowo udzielili pomocy nastolatkom. Niedługo później strażacy oraz medycy kontynuowali czynności ratunkowe.
Służbom nie udało się uratować życia Domińczaka, który zginął na miejscu zdarzenia. Kierowca pojazdu został ocalony, a następnie przewieziono go do szpitala.
- Z ogromnym smutkiem i bólem przyjęliśmy tragiczną wiadomość o śmierci Oliwera Domińczaka, reprezentanta Polskiego Związku Muaythai. W tym bolesnym dla nas wszystkim dniu, składamy najszczersze kondolencje całej Rodzinie oraz najbliższym Oliwera. Pamięć o nim na zawsze pozostanie z nami - przekazał Polski Związek Muaythai.
Po przeprowadzeniu badań krwi w organizmie kierowcy wykryto prawie promil alkoholu. Ustalono, że jest on posiadaczem prawa jazdy od zaledwie kilku miesięcy.