Wyszła na boisko w piątym miesiącu ciąży. Aż trudno uwierzyć [WIDEO]

Koniec sezonu nadchodzi wielkimi krokami nie tylko w piłce nożnej. Decydujące spotkania są rozgrywane również w ligach siatkarskich. Wyjątkiem nie jest brazylijska ekstraklasa.

W ostatnim czasie Fluminense zmierzyło się w decydującym, trzecim starciu ćwierćfinałowym kobiecej Superligi z Sesi Bauru. To skończyło się niespodzianką wygraną gościń 3:1.

Na całym świecie głośno jest jednak o gospodyniach. A zwłaszcza o jednej - rozgrywającej Priscili Heldes. Ta wystąpiła w ćwierćfinale, będąc w błogosławionym stanie. I to... bardzo błogosławionym.

33-letnia Brazylijka jest już w piątym miesiącu ciąży. Mimo to, jako ważne ogniwo drużyny, postanowiła pomóc swojemu zespołowi w dojściu do jak najdalszego etapu rozgrywek.

Chociaż obrazki z ostatniego starcia mogą wydawać się niepokojące, Heldes uspokoiła sympatyków. Okazuje się, że lekarz wydał jej zgodę na występy czy dwugodzinne treningi!

- Został tydzień do szóstego miesiąca ciąży. To bardzo wyjątkowe, że mogę przeżyć ten moment z moim synem. Jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży, poszłam do lekarza. Od tej pory jestem monitorowana. Lekarz stwierdził: "Jeśli dobrze się czujesz i jesteś zdrowa, działaj" - rzekła w wywiadzie z Globo Esporte.

- Najważniejsze jest moje zdrowie. Są pewne rzeczy, których nie mogę zrobić, ale bardziej chodzi o ostrożność, unikanie upadków na brzuch. To nie problem, ponieważ już uprawiałam sport i nie jest to nic nowego, co zaczęłam robić już w czasie ciąży. Dopóki jestem zdrowa, czemu nie? - poinformowała 33-letnia Brazylijka.

Teraz Heldes może jednak skupić się na odliczaniu do narodzin synka Emanuela. Fluminense zakończyło grę w obecnym sezonie. Nowa kampania rozpocznie się w październiku.