Wilfredo Leon ujawnił klubowy zwyczaj. Jest winny kolegom pieniądze
Wilfredo Leon kompletnie zaskoczył w trakcie pomeczowego wywiadu. Zdradził, jakie zwyczaje panują w Bogdance Lublin.
W miniony weekend Bogdanka Lublin pokonała na własnym obiekcie Barkom Lwów w 18. kolejce PlusLigi. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 3:1.
W kadrze zwycięskiej drużyny znalazł się Wilfredo Leon. Podczas spotkania 31-latek zdobył w sumie 20 punktów.
Za swój występ reprezentant Polski został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. To jego piąta nagroda MVP w obecnym sezonie.
Po zakończeniu rywalizacji Leon udzielił wywiadu dla Polsatu Sport. W trakcie rozmowy zdradził, że zdobywcy nagród MVP z lubelskiej drużyny mają zobowiązania wobec kolegów.
- Sto złotych muszę postawić na drużynę, potem za to kupi się kawę albo coś innego. Ja już jestem do tyłu chyba pięćset. Janek Nowakowski już czeka na te pieniądze - mówił Leon.
31-latek dołączył do Bogdanki Lublin przed startem obecnego sezonu. Drużyna z siatkarzem w składzie prezentuje dobrą formę - obecnie zajmuje czwarte miejsce w ligowej tabeli.