Vital Heynen zadowolony po zwycięstwie nad Brazylią. "To było najważniejsze"

Trener Vital Heynen ocenił grę swoich podopiecznych w wygranym 3:2 meczu z Brazylią w Final Six.
Heynen doleciał do Chicago zaledwie na kilka godzin przed meczem. Wcześniej Polacy trenowali pod okiem Jakuba Bednaruka.
- Ja przyjechałem tylko po to, by poprowadzić drużynę w tym meczu. Zawodnicy byli wolni od jakiejkolwiek presji, grali na luzie. A jednocześnie dali z siebie wszystko, zwłaszcza w bloku i defensywie - oznajmił szkoleniowiec w rozmowie z "Polsatem Sport".
Jednym z przełomowych momentów spotkania był fragment trzeciej partii, gdy szkoleniowiec wykłócał się o wszystko z sędziami i otrzymał czerwoną kartkę. Paradoksalnie - od tego momentu zaczęliśmy lepiej grać.
- Trzeci set, 16:11 dla Brazylii, a my wracamy do gry. Zagraliśmy ten fragment naprawdę na maksimum. To był mecz, który zostanie mi w pamięci do końca życia. Myślę, że zawodnikom również. To było najważniejsze, że bawiliśmy się tą grą, czerpaliśmy przyjemność z gry w siatkówkę - dodał.
- Ja zacznę od położenia się spać. Jestem prawie pełną dobę na nogach. A zawodnicy? Naprawdę włożyli sporo serca w to spotkanie. Liczę, że zdołają wypocząć i będą w stanie stawić czoła Irańczykom. Teraz okazuje się, że awans do półfinału nie jest tak daleko. Zresztą sam jestem bardzo ciekaw, jak to się potoczy - zakończył.