Trener siatkarek: Interesuje mnie tylko dobra gra

Trener siatkarek: Interesuje mnie tylko dobra gra
Grzegorz Jereczek, wikicommons
Polskie siatkarki po dramatycznym boju z Białorusinkami awansowały do ćwierćfinału mistrzostw Europy. - Nie patrzę na to, jak daleko zajdziemy - mówił po meczu trener biało-czerwonych Jacek Nawrocki.


Dalsza część tekstu pod wideo
Polki świetnie zaczęły - rozbiły Białorusinki w dwóch pierwszych setach. Później jednak popełniały sporo błędów, dzięki czemu pozwoliły wrócić rywalom do gry. Były nerwy, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.


- Był to typowy mecz gdy jedna drużyna pewnie prowadzi 2:0, następnie popełnia błędy i sytuacja wymyka spod kontroli. Potem trudno było opanować sytuację. W tie breaku Białorusinki pokazały dobrą grę obronną, a my dodatku ułatwialiśmy ich poczynania swoimi błędami - komentował Nawrocki.


- Jesteśmy w gronie ośmiu najlepszych drużyn mistrzostw Europy, w kontynentalnej czołówce. Nie patrzę jak daleko zajdziemy. Zależy mi przede wszystkim na dobrej grze. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że mamy kłopoty z niektórymi elementami oraz wyznaczają kierunki dalszej pracy. Trzeba szukać lepszych rozwiązań w ataku - powiedział trener reprezentacji Polski.


W ćwierćfinale Polki zagrają z reprezentacją Holandii, z którą gładko przegrały w fazie grupowej mistrzostw. Gospodynie turnieju są wymieniane wśród głównych faworytek do złotego medalu.


- Ten zespół ma ogromny potencjał zarówno w ataku jak i obronie. My postaramy się pokrzyżować szyki faworytkom - mówił Nawrocki.


Pod znakiem zapytania stoi występ w tym meczu Anny Werblińskiej, która w spotkaniu z Białorusią doznała kontuzji kolana.

Przeczytaj również