"To wielkie nieporozumienie". Przerażające okoliczności lotu polskich siatkarzy na kolejny mecz ME

"To wielkie nieporozumienie". Przerażające okoliczności lotu polskich siatkarzy na kolejny mecz ME
Tomasz Kudala / Press Focus
Polscy siatkarze przeżyli nerwowe chwile przy okazji przenosin ze Skopje do Bari na fazę pucharową mistrzostw Europy. Samolot, którym lecieli, miał potężny nadbagaż.
Mistrzostwa Europy siatkarzy odbywają się w czterech krajach. Polacy w fazie grupowej rywalizowali w Macedonii Północnej. W 1/8 finału przeciwko Belgii zagrają we włoskim Bari.
Dalsza część tekstu pod wideo
Organizatorzy mistrzostw zapewnili ekipom transport do Włoch. Do specjalnie wyczarterowanego samolotu wsiadły ekipy, które będą uczestniczyć w 1/8 finału. Poza Polakami byli to Holendrzy, Czesi i Macedończycy.
"Przegląd Sportowy Onet" ujawnił, że początkowo kapitan samolotu nie chciał zgodzić się na start. Powodem był nadbagaż - limit został przekroczony aż o tonę!
Pierwotnie samolot miał przez dwie godziny spalać nadwyżkę paliwa, by w ten sposób zmniejszyć swój całkowity ciężar. Na pas startowy ruszył jednak już po 20 minutach. Potem wzbił się w powietrze.
Grzegorz Łomacz wyjaśnił, że pasażerowie powód zamieszania poznali pocztą pantoflową. W wyjaśnianie sytuacji zaangażowali się przedstawiciele wszystkich ekip. Ostatecznie lot przebiegł bezpiecznie, choć atmosfera była nerwowa.
- To był potężny dyskomfort wśród większości osób na pokładzie. Cała sytuacja bardzo wpłynęła na wyobraźnię. Dla mnie to jest wielkie nieporozumienie, że w ogóle doszło do takiej sytuacji. Jeszcze większym nieporozumieniem jest to, że w ogóle polecieliśmy. Siedząc w samolocie przed startem, każdy przeżywał to wewnątrz, nikt z nikim nie rozmawiał - powiedział Łomacz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
Polacy trenowali już w Bari. W niedzielę zagrają o awans do ćwierćfinału z Belgią. Początek gry zaplanowano na 21:00.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski09 Sep 2023 · 14:48
Źródło: przeglądsportowy.onet.pl

Przeczytaj również