Polscy siatkarze zdeklasowali Australię w Pucharze Świata. Kosmiczny wynik w trzecim secie
Polscy siatkarze wygrali kolejny mecz w Pucharze Świata. Tym razem biało-czerwoni rozbili Australię 3:0.
Polacy od początku gry pokazali, kto rządzi na boisku. Remis po rozpoczęciu gry na tablicy wyników pojawił się tylko dwa razy - przy stanie... 0:0 i 1:1. Później biało-czerwoni stopniowo budowali swoją przewagę, która bardzo szybko sięgnęła siedmiu punktów. Australijczycy mieli spory problem z przyjęciem potężnych zagrywek Kubiaka i Kurka oraz zatrzymaniem ataków tego drugiego. W efekcie Polacy wygrali 25:18.
Najbardziej wyrównany był drugi set. Co prawda biało-czerwoni po bloku Kurka prowadzili już 5:1, ale natychmiast stracili cztery punkty z rzędu. Wynik przez kilka akcji oscylował wokół remisu, ale biało-czerwoni szybko odzyskali kontrolę nad grą. Kilka efektownych akcji zaliczył Kochanowski, który punktował atakami z środka i blokami. W końcówce przewaga Polaków była już wyraźna. Decydujący punkt kiwką zdobył Szalpuk. 25:20 dla Polski.
Trzecia partia stała pod znakiem absolutnej dominacji Polaków, którzy gnębili rywali dobrą zagrywką i szczelnym blokiem. Biało-czerwoni co chwilę notowali punktowe serie - prowadzili 5:1, 11:3, 19:7, a całego seta wygrali aż 25:9. Grę pojedynczym blokiem zakończył Kłos.
Polacy kolejny mecz w Pucharze Świata rozegrają w niedzielę. Ich rywalem będzie reprezentacja Brazylii. Początek gry o 8:00. Prawdopodobnie to spotkanie wyłoni zwycięzcę Pucharu Świata. Brazylijczycy wygrali wszystkie rozegrane dotąd mecze turnieju. Polacy w ośmiu grach zanotowali jedną porażkę. Pozostałe zespoły mają słabszy dorobek.
Polska - Australia 3:0 (25:18, 25:20, 25:9)