Szczera ocena Vitala Heynena przed mistrzostwami Europy: Nie wiem, jak naprawić drużynę. To niemal niemożliwe

Reprezentacja Polski siatkarzy rozegra w czwartek pierwszy mecz na mistrzostwach Europy. "Biało-Czerwoni" będą chcieli zmazać plamę po nieudanych igrzyskach olimpijskich. Vital Heynen w rozmowie z Grzegorzem Wojnarowskim z "WP Sportowe Fakty" szczerze ocenił sytuację w naszej kadrze.
W Tokio Polacy mieli wreszcie wywalczyć upragniony medal. Tymczasem już po raz piąty z rzędu olimpijskie marzenia skończyły się na ćwierćfinale. Lepsza okazała się Francja, która później sięgnęła po złoto.
Teraz "Biało-Czerwoni" muszą spróbować zapomnieć o tym niepowodzeniu i zrehabilitować się podczas mistrzostw Europy. Te rozgrywane będą w naszym kraju. Prawdopodobnie jest to ostatnia impreza, na której rolę szkoleniowca pełnił będzie Vital Heynen.
- Szczerze mówiąc, nie wiem, jak się "naprawia" drużynę po takim rozczarowaniu jak Tokio. Uważam, że to niemal niemożliwe. Startujemy z niskiego pułapu, bo przez trzy lata pracowaliśmy, żeby osiągnąć cel, medal igrzysk olimpijskich, i to się nam nie udało. A teraz, zaledwie po miesiącu, mamy kolejny ważny turniej - powiedział Heynen.
- O wyniku, który chcemy osiągnąć w mistrzostwach Europy, nie rozmawiamy. Mówimy o tym, jak powinniśmy się zachowywać jako zespół. Musimy wykorzystać to, co wypracowaliśmy w czasie trzech wspaniałych lat, i przekuć w fajny miesiąc. Zobaczymy, gdzie skończymy - dodał.
W rozmowie z "WP Sportowe Fakty" Belg nie ukrywał, że spodziewał się, iż atmosfera w kadrze będzie zdecydowanie gorsza. Ta nie jest jednak wcale zła, co szkoleniowiec uważa za sporą siłę drużyny.
- Może dzięki temu turniejowi zespół poczuje się lepiej, ale z drugiej strony jest ryzyko, że za bardzo wyeksploatujemy ekipę. Już do tego momentu dali z siebie bardzo dużo, teraz muszą dać jeszcze trochę. Nie wiem, czy wkrótce za to nie zapłacą. Jednak póki co widzę, że zawodnikom pomaga przeżywanie tej poolimpijskiej żałoby wspólnie - zakończył.