Siatkówka. Aleksander Śliwka: Co mnie najbardziej cieszy? Powrót do domu
Polscy siatkarze wygrali 3:0 z Iranem i zapewnili sobie srebrne medale w Pucharze Świata. Aleksander Śliwka podzielił się swoimi spostrzeżeniami przed kamerami "TVP Sport".
Biało-czerwoni bez większych nerwów pokonali Iran, który zaprezentował się dość biernie. Dlaczego? Śliwka ma na to swoją teorię.
- Irańczycy w poniedziałek grali bardzo trudny, pięciosetowy pojedynek z Włochami, chyba nie chcieli dziś specjalnie ryzykować kontuzji, szczególnie, że zmęczenie organizmu na tym turnieju jest ogromne. Grali dziś w lekko przemeblowanym składzie, ale my mieliśmy cel zwyciężyć bez względu na wszystko i to się udało - oznajmił.
- Czasem mecz się tak układa, że wiadomo te akcje wychodzą i to uskrzydla. Nie można być zbyt pewnym siebie, bo to może się obrócić przeciwko nam, ale na pewno sukces "ciągnie" te akcje i gra się łatwiej - dodał.
Reprezentant Polski został także zapytany o to odczucia po ostatnim meczu turnieju.
- Co mnie najbardziej cieszy? Powrót do domu - zakończył.