Siatkarze z PlusLigi ratowali miasto przed powodzią. "Jesteśmy dumni, że się tak zaangażowali"

Siatkarze z PlusLigi ratowali miasto przed powodzią. "Jesteśmy dumni, że się tak zaangażowali"
Marcin Bulanda / pressfocus
Zawodnicy siatkarskiej Stali Nysa wzięli udział w działaniach na rzecz obrony miasta przed powodzią. Robert Prygiel, prezes klubu, otwarcie przyznał, że sytuacja jest bardzo trudna.
Południe Polski walczy z potężną powodzią. Po obfitych opadach deszczu pod wodą znalazły się miasta i wsie. Zniszczone zostały drogi, mosty, budowle użyteczności publicznej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Żywioł dotknął też Nysę. Tamtejsza Stal w weekend miała zagrać wyjazdowy mecz siatkarskiej PlusLigi z Asseco Resovią. Spotkanie udało się przełożyć.
Siatkarze Stali wrócili do Nysy. Wzięli czynny udział w zabezpieczaniu miasta przed nadejściem wielkiej wody.
- Chłopaki ratowali katedrę. Jesteśmy dumni, że się tak zaangażowali, pomagali między innymi z rozładowywaniem worków z piaskiem - powiedział Robert Prygiel, prezes klubu z Nysy, w rozmowie z tvpsport.pl.
Sytuacja w mieście jest niepewna. Nie można wykluczyć, że nawiedzi je druga fala powodziowa.
Teoretycznie Stal kolejny mecz ma rozegrać w czwartek ze Skrą Bełchatów. Prygiel nie wie, czy będzie to możliwe. Przyznaje, że w obecnej sytuacji jest bezradny.
- W czwartek powinniśmy grać w nyskiej hali, ale wydaje mi się, że nie będzie to możliwe. Obiekt jest suchy i bezpieczny, ale obecnie służy mieszkańcom wysiedlanych wsi, a także służbom. Na parkingu starują i lądują helikoptery. Pod halą jest punkt dystrybucji wody pitnej - tłumaczył Prygiel.
- Presja gry na nas ciąży. Kalendarz nie jest z gumy. Z drugiej strony, mamy jeszcze dwie dodatkowe hale w Nysie, by zagrać, ale wizja drugiej fali i problemy komunikacyjne w mieście nas przerastają. Nie wiemy też, czy drużyna nie powinna opuścić Nysy, ale z drugiej strony przecież jej członkowie nie mogą zostawić rodzin i bliskich. Czuję się bezradny - dodał.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski16 Sep · 15:15
Źródło: tvpsport.pl

Przeczytaj również