Rewelacyjny mecz polskich siatkarzy! Pogrom! Lider Ligi Narodów był kompletnie bezradny
Polscy siatkarze z przytupem zakończyli fazę zasadniczą Ligi Narodów. W swoim ostatnim meczu rozbili Japonię 3:0.
Japończycy w tej edycji Ligi Narodów grali znakomicie. Po jedenastu kolejkach prowadzili w tabeli. Wygrali aż dziesięć spotkań. Przeciwko Polakom, grając w przemeblowanym składzie, długimi fragmentami byli jednak bezradni.
Początek meczu był wyrównany. Wynik długo oscylował wokół remisu. Polacy pierwszy raz odskoczyli rywalom w środkowej fazie seta. Po skutecznym ataku Aleksandra Śliwki prowadzili 14:12. Odpowiedź Japończyków była błyskawiczna. Trzy wygrane akcje z rzędu dały im minimalne prowadzenie.
Końcówka pierwszej partii była miażdżąca w wykonaniu Polaków, którzy w każdym ustawieniu zdobywali po kilka punktów. Bardzo dobrze funkcjonował ich blok, bezbłędny w ataku był Łukasz Kaczmarek. To właśnie on zakończył seta - po jego ataku biało-czerwoni wygrali 25:17.
W drugim secie Japończycy prowadzili tylko na początku. Polacy przejęli inicjatywę dzięki świetnej grze Norberta Hubera. Po jego ataku i dwóch punktowych zagrywkach zrobiło się 9:8 na korzyść naszej drużyny.
Biało-czerwoni w niemal każdym ustawieniu dokładali po kilka punktów. W kulminacyjnym momencie, po skutecznym bloku Leona, prowadzili nawet 21:15.
Japończycy w końcówce odrobili część strat, ale nie byli w stanie powalczyć o zwycięstwo w secie. Polacy zamknęli grę przy wyniku 25:19.
Trzeci set nie przyniósł przełomu. Japończycy nie mieli nic do powiedzenia. Polacy dominowali, grali bardzo swobodnie i pewnie. Znów regularnie powiększali przewagę. Po skutecznym ataku Kaczmarka prowadzili nawet 17:9. Ostatecznie biało-czerwoni wygrali 25:18.
Polacy fazę zasadniczą Ligi Narodów zakończyli z dziesięcioma zwycięstwami i tylko dwoma porażkami. Wygrali pięć ostatnich meczów.
Japonia - Polska 0:3 (17:25, 19:25, 18:25)