PŚ. Ambitna postawa rywali, cenny triumf reprezentacji Polski

Podopieczni Heynena do starcia przystępowali po trudnym, przegranym 2:3 spotkaniu z liderem tabeli - Brazylią. Na szczęście dzień przerwy pomógł im odpowiednio się zregenerować i zwyciężyć, choć rywale zawiesili poprzeczkę zaskakująco wysoko.

Pierwszy set był bardzo wyrównany i choć Polacy niemal od początku prowadzili, to ani razu nie zdołali wypracować sobie większej, niż trzypunktowa przewagi. Ostatecznie zwyciężyli 25:23.

Równie zacięta okazała się partia druga. W tej z kolei ton rywalizacji nadawali Kanadyjczycy, a naszej kadrze udało się ich dopędzić niemal w samej końcówce - przy stanie 22:22. Po grze "na przewagi" także i ten set padł łupem drużyny z Europy (26:24).

Dwie odsłony wyrównanej gry z ekipą na poziomie Polski mocno podmęczyły przeciwników, którzy w secie trzecim nie byli już w stanie nawiązać walki. Przegrali 20:25, a cały mecz, mimo naprawdę niezłej postawy, 0:3.

Nasza reprezentacja dzięki zwycięstwu zajmuje w tabeli Pucharu Świata drugie miejsce, ustępując tylko niepokonanej Brazylii.