Rano pomagał w urzędzie, wieczorem zagrał w Lidze Mistrzów. Polski siatkarz pracuje na cztery etaty

Rano pomagał w urzędzie, wieczorem zagrał w Lidze Mistrzów. Polski siatkarz pracuje na cztery etaty
Łukasz Sobala/PressFocus
W obliczu licznych kontuzji szeregi ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wzmocnił Krzysztof Zapłacki. Na co dzień pracuje on na cztery etaty. Gra w siatkówkę jest dla niego tylko dodatkiem.
Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przegrali we wtorek z Ziraatem Bankasi (0:3) w spotkaniu Ligi Mistrzów. W polskim zespole zagrał doświadczony przyjmujący, Krzysztof Zapłacki.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na co dzień 30-latek występuje w drugoligowej ZAKSIE Strzelce Opolskie. Ze względu na ogromną liczbę urazów w zespole wicemistrza Polski, od kilku tygodni Zapłacki pomaga także drużynie partnerskiej, ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Nie jest to jego jedyne zajęcie.
Zapłacki jest również zatrudniony w urzędzie miasta, gdzie odpowiada za sprzedaż działek. W godzinach wieczornych prowadzi natomiast treningi siatkówki z juniorami.
- Zajmuję się sprzedażą gruntów niezabudowanych. Po prostu sprzedaje działki. Organizuję przetargi, jestem w komisji przetargowej, zarabiam pieniądze dla gminy. Rano sprzedaję działkę, wieczorem gram w Lidze Mistrzów. Zaczynam o 7:00, kończę o 15:00. O 17:30 prowadzę zajęcia z juniorami i kadetami, a o 19:00 pędzę na trening - powiedział siatkarz w rozmowie z "WP Sportowe Fakty".
Tymczasowe dołączenia Zapłackiego do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nie przeszkodziło mu w dalszym rozgrywaniu spotkań dla ekipy ze Strzelców Opolskich. Występy w dwóch zespołach jednocześnie umożliwia fakt, że drugoligowiec jest traktowany jako rezerwy wicemistrza Polski.
- Z wyjazdem do Gdańska tak wyszło, bo nie mogłem odpuścić bardzo ważnego meczu w Strzelcach Opolskich, a ZAKSA mnie potrzebowała, więc załatwiliśmy pociąg. Jechałem wieczorem do Warszawy, później z przesiadką do Gdańska. Przyjechałem o 1:00 w nocy, zdążyłem się wyspać, zjeść dobre śniadanie i zagrać mecz - podsumował Zapłacki.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 22 Dec 2023 · 11:56
Źródło: WP SportoweFakty

Przeczytaj również