Polska przejmie od Rosji mistrzostwa świata siatkarzy? Ważna deklaracja Sebastiana Świderskiego
W tym roku w Rosji mają się odbyć mistrzostwa świata siatkarzy. Sebastian Świderski zadeklarował, że Polska może przejąć tę imprezę.
Rosja uznała niepodległość Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, które znajdują się w granicach Ukrainy. Na rozkaz Władimira Putina wkroczyła tam armia, która ma prowadzić, jak to oficjalnie nazwano, "operację pokojową".
Stany Zjednoczone, Wielka Brytania oraz kraje Unii Europejskich zapowiedziały nałożenie sankcji na Rosję. Niewykluczone, że część z nich wpłynie na świat sportu.
Najwięcej mówi się o przeniesieniu tegorocznego finału Ligi Mistrzów, który ma się odbyć w Sankt Petersburgu. Na tym jednak nie musi się skończyć, bo w Rosji ma się odbyć szereg innych prestiżowych imprez - w tym Grand Prix Formuły 1 czy mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn.
Na drugie z tych wydarzeń czekamy z tym większym zainteresowaniem, że w jego trakcie Polacy mają bronić złotego medalu z dwóch poprzednich mundiali. Jest jeszcze za wcześnie, by przesądzać, czy na pewno będą to robić w Rosji.
Do mistrzostw zostało już niewiele czasu - mają się odbyć późnym latem. Świderski zadeklarował jednak, że w razie potrzeby Polska może przejąć organizację turnieju.
- Jesteśmy współorganizatorem mistrzostw świata kobiet, więc trudno by było przejąć także organizację tej imprezy. Nie ukrywam jednak, że jeśli byłaby taka potrzeba, to przy wsparciu FIVB, bylibyśmy w stanie zorganizować również mistrzostwa świata mężczyzn. Nie wyobrażam sobie, byśmy mieli zostać w tym sami, oczywiście, jeśli dojdzie do wspomnianej zmiany. Wierzę, że FIVB podejmie rozsądne decyzje i będą one przede wszystkim korzystne dla sportu - powiedział Świderski w rozmowie z "tvpsport.pl".