Polscy siatkarze rozjechali rywali. Pewna wygrana biało-czerwonych w Lidze Narodów

Vital Heynen zapowiadał, że będzie coraz mniej mieszał w składzie. W meczu z Japonią oszczędzał jednak liderów kadry. Od początku na boisku pojawił się jedynie Paweł Zatorski. Odpoczywali Wilfriedo Leon, Michał Kubiak, Bartosz Kurek czy Fabian Drzyzga.

Nie miało to jednak negatywnego wpływu na grę biało-czerwonych. Pierwszy set był wyrównany tylko na początku. Potem zaczęli stopniowo budować przewagę - właściwie w każdym ustawieniu zdobywali po kilka punktów. Stracili ich tylko czternaście. Całą partię asem serwisowym zamknął Maciej Muzaj.

Drugi set też nie miał większej historii. Polacy szybko wypracowali sobie przewagę i mogli grać spokojnie. Po skutecznym ataku Muzaja mieliśmy aż osiem piłek meczowych. Wykorzystaliśmy drugą z nich. Skutecznym atakiem z lewego skrzydła grę zakończył Tomasz Fornal.

W trzecim secie nic się nie zmieniło. Gra była wyrównana tylko do stanu 5:5. Potem Polacy przyspieszyli. Później biało-czerwoni skutecznie zakończyli trzy kolejne akcje - w jednej asem popisał się dobrze grający Fornal. Polacy mieli wszystko pod kontrolą, a Heynen mógł sprawdzić Marcina Komendę, który zmienił na rozegraniu Grzegorza Łomacza. Nie wpłynęło to na grę mistrzów świata. Trzeciego seta wygrali do 19.

Polacy po jedenastu meczach mają na koncie dziewięć zwycięstw. W czwartek drużyna Heynena zmierzy się z Niemcami.