Polki zderzyły się ze ścianą. Masakra w półfinale Ligi Narodów [WIDEO]

Polki w fazie zasadniczej Ligi Narodów zajęły trzecie miejsce. Lepsze od nich okazały się tylko Brazylijki, które nie przegrały żadnego meczu, oraz Włoszki. Polki wygrały z Italią na otwarcie rozgrywek, ale rewanż w półfinale okazał się dla nich zderzeniem ze ścianą.

Polki zaczęły obiecująco, bo od prowadzenia 5:3 w pierwszym secie. Ich gra szybko się jednak posypała. Włoszki zaczęły punktować seriami i błyskawicznie zapewniły sobie bezpieczną przewagę. Polki przegrywały 6:10.

Biało-czerwone nie potrafiły wrócić do gry. Nic nie dawały czasy prane przez Stefano Lavariniego czy wprowadzane przez niego korekty w składzie. Włoszki robiły co chciały. Polki przegrały pierwszą partię 18:25.

W drugim secie oblicze meczu się nie zmieniło. Zapowiedzią tego, co będzie się działo, był początek gry. Włoszki wygrały trzy akcje z rzędu.

Polki walczyły, potrafiły doprowadzić do remisu, ale na dystansie całego seta nie miały żadnych szans. W ich grze było zbyt wiele słabych punktów. Włoszki, które prowadziła Myriam Sylla, takich nie miały. 17:25!

Na początku trzeciego seta wydawało się, ze Polki w końcu rzucą rywalkom poważniejsze wyzwanie. Tak jednak się nie stało. Gra była wyrównana tylko na początku. Później Polki były demolowane przez Syllę i Paulę Egonu. Nasz zespół został totalnie rozbity. Przegrał 11:25.

Polki czeka mecz o trzecie miejsce, które byłoby powtórzeniem ich wyniku z zeszłego sezonu. Zagrają w nim z Brazylią albo Japonią.