"Polała się krew". Polski siatkarz musi wrócić do kraju. Uraz na treningu kadry

"Polała się krew". Polski siatkarz musi wrócić do kraju. Uraz na treningu kadry
Piotr Matusewicz/Pressfocus
Nieprzyjemna sytuacja na piątkowym treningu siatkarskiej reprezentacji Polski. Do kraju będzie musiał wrócić jeden z zawodników przebywających z drużyną na mistrzostwach Europy.
Grbić po kontuzji Mateusza Bieńka zmieścił w składzie reprezentacji trzech środkowych: Jakuba Kochanowskiego, Karola Kłosa i Norberta Hubera. Z reprezentacją na turniej pojechał też Mateusz Poręba, który był poza składem, ale pomagał podczas treningów.
Dalsza część tekstu pod wideo
W piątek podczas zajęć 24-letni środkowy doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu dalszy pobyt z drużyną. Nikola Grbić wyjaśnił, że siatkarz wróci do kraju.
- Będziemy musieli zrobić rezonans magnetyczny, żeby sprawdzić, czy doszło do uszkodzenia kości, czy chodzi tylko o rozciętą skórę między palcami. Polało się sporo krwi i nie wiadomo, czy to dlatego, że kość wyskoczyła i wskoczyła na swoje miejsce, a może doszło do zerwania ścięgna, albo że to po prostu uraz skóry. Mateusz nie będzie jednak z nami dłużej. Za każdym razem, gdy wykonywałby jakikolwiek ruch ręką, to sprawiałoby mu ból. Nie mógłby blokować podczas treningów ani robić czegokolwiek innego - wyjaśnił Grbić w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
W trakcie mistrzostw w miejsce Poręby do kadry nie dołączy żaden zawodnik. Grbić także podczas treningów będzie musiał radzić sobie z tercetem zgłoszonym do gry.
Niewykluczone, że Serb zdecyduje się na poszerzenie składu przed kwalifikacjami olimpijskimi. Te wystartują 30 września.
Polacy najbliższy mecz w mistrzostwach Europy rozegrają w niedzielę. W 1/8 finału zmierzą się z reprezentacją Belgii.

Przeczytaj również