Pięciosetowy maraton w meczu Polek! Wielkie emocje zakończone porażką

Dla reprezentacji Polski był to już piąty mecz w rozgrywkach. Przypomnijmy, że na starcie biało-czerwone pokonały Włoszki 3:2. Później przyszły jednak dwie porażki. Najpierw z

Serbią (1:3), a następnie Turcją (1:3).

Wczoraj przyszło w końcu przełamanie. Nasze siatkarki bez większych problemów pokonały Koreę Południową (3:0) i w dobrych nastrojach mogły przystąpić do dzisiejszej rywalizacji z Belgią.

Mecz nie rozpoczął się jednak dla nich korzystnie. Chociaż Polki szybko wyszło na prowadzenie 2:0, później zaczęły tracić mnóstwo punktów. W efekcie przegrały tę partię do 15.

Poprawa przyszła w drugiej odsłonie. Tym razem to Belgijki zaczęły od prowadzenia 3:0, które jednak szybko wypuściły z rąk. Zawodniczki Jacka Nawrockiego wskoczyły na wyższe obroty i wygrały do 17.

Trzeci set to kolejna zmiana w obrazie meczu. Raz prowadziły Belgijki, raz Polki, ale ostatecznie to rywalki zachowały więcej zimnej krwi. W odpowiednim momencie odskoczyły na kilka punktów i wygrały 25:19.

Nasze zawodniczki znalazły się pod ścianą. W czwartym secie musiały wygrać i zrobiły to. Z bardzo dobrej strony pokazały się Stysiak i Smarzek, które zapewniły wiele punktów mocnymi atakami pod siatką. Set zakończył się serwisem Herbots w aut. O zwycięstwie musiał zdecydować tie-break.

Początek piątego seta należał do zawodniczek z Belgii. Świetnie serwowała Van Avermaet, z kolei problemy ze skutecznością miała Łukasik. Polki przegrywały już trzema punktami, ale skuteczny blok pozwolił na doprowadzenie do remisu po 12. Niestety Belgijki już się nie pomyliły, a spotkanie zakończyło się po błędzie Stysiak, która przekroczyła linię przy ataku pod siatką.