Niewiarygodny punkt w wykonaniu reprezentanta Polski. Rywale nie wiedzieli, co się dzieje [WIDEO]
Paweł Zatorski zdobył kuriozalny punkt dla Asseco Resovii. W szeregach przeciwników doszło do olbrzymiego nieporozumienia.
W środę rozpoczęła się pierwsza kolejka Ligi Mistrzów CEV. Na inaugurację zmagań w europejskich pucharach przekonujące zwycięstwa odniosły zespoły Zaksy Kędzierzyn-Koźle oraz Jastrzębskiego Węgla.
Następnego dnia do rywalizacji przystąpiła ostatnia z polskich drużyn. Trzecia ekipa ubiegłego sezonu PlusLigi, Asseco Resovia, mierzyła się z francuskim Tours. W pierwszym secie rzeszowianie zdobyli zaskakujący punkt.
Przy stanie 20:22 dla Resovii zagrywali przyjezdni. Piłka szybko pofrunęła w stronę Klemena Cebulja. Słoweńskiemu przyjmującemu nie udało się jednak dobrze jej zagrać. Sytuację spróbował więc uratować Paweł Zatorski.
Reprezentant Polski wybiegł za piłką daleko poza linię końcową i zagrał w stronę siatki tak, aby jeden z jego kolegów mógł zaatakować. Niespodziewanie piłka przeszła jednak na drugą stronę siatki.
W szeregach Tours doszło do sporego zamieszania, przez co żaden z zawodników nie spróbował nawet odegrać piłki. Ta spadła na ziemię i pozostawiła przyjezdnych w stanie całkowitej dezorientacji.
Sytuacja zakończona punktem dla Asseco Resovii nie zdołała jednak odmienić losów pierwszej partii. Set padł łupem siatkarzy Tours. Francuzi byli górą również w ostatecznym rozrachunku. Wygrali 3:1 (25:22, 25:23, 21:25, 25:21).