Możdżonek i Zagumny bezlitośni dla reprezentacji Polski. "Widać jakiś chaos"

Polacy przegrali w pięciosetowym boju z Francją. W ćwierćfinale igrzysk odpadli już piąty raz z rzędu.

Możdżonek uważa, że problemem Polaków była gra w bloku. Jak podkreśla, ten element w naszej drużynie nie funkcjonował na odpowiednim poziomie już od dłuższego czasu.

– Widać jakiś chaos, nie do końca było to poukładane. Drużyna francuska nas deklasuje 16:6 - w tym elemencie to jest przepaść. Po Francuzach spodziewałem się, że będą świetnie bronili, a nie blokowali. Oni nigdy nie robili tego dobrze, to zawsze była nasza broń, nasz znak rozpoznawczy. Od paru lat tego niestety nie widzimy - stwierdził Możdzonek w TVP.

- Duży chaos był też przy prostych piłkach, typu dogranie tzw. free-balla, wystawa piłki sytuacyjnej. Tu byliśmy niedokładni, tu zdarzały nam się błędy techniczne, które na tym poziomie nie powinny się zdarzać - ocenił były reprezentant Polski.

Inną przyczynę porażki biało-czerwonych wskazał Paweł Zagumny. Jego zdaniem Fabian Drzyzga w końcówce meczu źle poprowadził grę naszego zespołu.

- Do połowy czwartego seta graliśmy urozmaiconą siatkówkę, trudną do odczytania przez Francuzów. Później uprościliśmy ją. Grając na dwa skrzydła nie da się wygrać - powiedział Zagumny.