Mariusz Wlazły odchodzi ze Skry Bełchatów. "Chciałbym serdecznie podziękować za te 17 sezonów"
Po 17 latach gry w PGE Skrze odchodzi Mariusz Wlazły. To legenda klubu, z którą bełchatowski klub wywalczył wszystkie swoje sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej. Jego kontrakt z końcem czerwca przestanie obowiązywać.
- Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim kibicom PGE Skry Bełchatów za te 17 sezonów, podczas których towarzyszyły nam różnego rodzaju emocje: szczęśliwe, pozytywne po wielu zwycięstwach, ale czasami i te negatywne. Wsparcie kibiców z Bełchatowa na pewno zapamiętam na całe życie. Dziękuję! - powiedział Mariusz Wlazły.
- Po 17 latach gry Mariusza Wlazłego w PGE Skrze Bełchatów można powiedzieć, że kończy się pewna era. To wspaniały okres w historii naszego klubu. To czas, kiedy cieszyliśmy się wspólnie z wielu sukcesów, zarówno mistrzostw Polski, jak i na arenie międzynarodowej. Przez te wszystkie lata duża w tym była również zasługa Mariusza Wlazłego, któremu jeszcze raz za to dziękuję. Myślę, że pozostają nam tylko i wyłącznie same dobre wspomnienia. Mostów za sobą nie palimy. Życzę Mariuszowi zdrowia i na pewno kiedy spotkamy się po drugiej stronie siatki, będzie to dla wszystkich ogromne przeżycie. Darzyliśmy i darzymy się ogromnym szacunkiem i tak samo, jak Mariusz wiele zrobił dla nas, to w wielu sytuacjach również PGE Skra pomogła Mariuszowi. Coś się kończy, ale życie toczy się dalej. Życzę Mariuszowi jak najlepiej, a oprócz tego wicemistrzostwa Polski z nowym klubem - mówi Konrad Piechocki, prezes KPS Skra Bełchatów S.A.