Kurek cały we łzach. Ta klęska polskich siatkarzy przeszła do historii [WIDEO]

Kurek cały we łzach. Ta klęska polskich siatkarzy przeszła do historii [WIDEO]
screen/Eurosport
Polscy siatkarze powalczą o złote medale na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Biało-czerwoni będą chcieli odbić się po bolesnej porażce z Francją sprzed trzech lat.
Nasi siatkarze zmagają się z klątwą igrzysk olimpijskich. Na pięciu poprzednich turniejach odpadali dokładnie w tej samej fazie. Od 2004 roku marzenia o medalach kończą się na ćwierćfinale.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nie inaczej było podczas igrzysk w Tokio, chociaż podopieczni Vitala Heynena zaczynali turniej jako faworyci do złota. Byli bowiem ówczesnymi mistrzami świata.
W fazie grupowej Polska przegrała z Iranem, ale później pokonała kolejno Włochy, Wenezuelę, Japonię i Kanadę. W ćwierćfinale trafiła na Francję.
Biało-czerwoni dobrze rozpoczęli rywalizację z "Trójkolorowymi". Po trzech setach prowadzili 2:1. W pewnym momencie w ekipie rywali przebudzili się jednak Jean Patry, Barthelemy Chinenyeze i przede wszystkim potwornie skuteczny Earvin N'Gapeth.
Francuzi wygrali czwartego seta do 21. Następnie błyskawicznie wypracowali bezpieczną przewagę w tie-breaku. Decydującego seta wygrali 15:9. Marzenia Polaków o medalu olimpijskim znów nie zostały spełnione. Po spotkaniu Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Łukasz Kaczmarek i inni siatkarze zalali się łzami.
- My robimy wszystko, żeby tutaj zasuwać, żeby grać i zawiedliśmy sami siebie, nasze rodziny. Jest mi przykro, jest nam przykro. Każdy z tych facetów, którzy tutaj są w sztabie, lekarze, masażyści, zrobili wszystko, a my przegraliśmy - mówił po meczu zapłakany Fabian Drzyzga na antenie TVP Sport.
- Bardzo nam smutno. To był wyrównany mecz, była szansa, ale Francuzi dogonili nas w czwartym secie, a w tie-breaku byli bardzo dobrzy, trudno było ich zatrzymać. Przegraliśmy, nasze marzenia się skończyły na ćwierćfinale i tyle - wtórował Aleksander Śliwka.
Polska przegrała z późniejszymi mistrzami olimpijskimi. W finałowym spotkaniu "Les Bleus" w trzech setach rozbili Niemców.
Teraz biało-czerwoni dyrygowani przez Nikolę Grbicia powalczą o upragniony medal. Już w sobotę o godzinie 17:00 zmierzą się z Egiptem. Ich rywalami w fazie grupowej będą również Brazylijczycy i Włosi.

Przeczytaj również