Kolejny skandal w Turcji. Siatkarki zaatakowane szklanymi butelkami. Pojawiła się krew [WIDEO]

Podczas poniedziałkowej rywalizacji pomiędzy Ankaragucu a Rizesporem doszło do skandalicznej sytuacji. Po zakończeniu spotkania działacze drużyny gospodarzy zaatakowali sędziego, Halila Umuta Melera. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

W przeddzień ataku na arbitra, w Turcji miał miejsce inny skandal. Do incydentu doszło podczas spotkania kobiecych zespołów rozegranego w ramach drugiej ligi siatkówki.

Wówczas w trakcie rywalizacji pomiędzy Imamoglu Belediye a Nicer Hotel Volleybal kibice obecni na trybunach wykazali się niedopuszczalnym zachowaniem. Dochodziło do licznych ataków na siatkarki.

Zawodniczki Nicer Hotel Volleybal były ofiarami agresji podczas trwania meczu i po jego zakończeniu. Siatkarki zostały obrzucone szklanymi butelkami.

Część zespołu została ranna, w wyniku czego konieczna była interwencja służb medycznych. Jedna z siatkarek została przewieziona do szpitala, a lekarze założyli pięć szwów na jej rozciętą nogę.

- Na trybunach znajdowali się przede wszystkim mężczyźni, którzy nagle zaczęli rzucać w nasze zawodniczki oraz trenerów plastikowymi i szklanymi butelkami. Niektórzy z nich próbowali wtargnąć na boisko. Wykrzykiwali również groźby pod naszym adresem. Po meczu trybuny nie zostały opróżnione, a naszym zawodniczkom nie pozwolono pójść do szatni - mówił prezes Nicer Hotel Volleyball, Mesut Karabulut.

Karabulut zapowiedział złożenie skargi do Tureckiego Związku Piłki Siatkowej. Działacz będzie ubiegał się o ukaranie agresywnych kibiców oraz drużyny Imamoglu Belediye.