Fatalny mecz Polaków w Lidze Narodów! Reakcja Grbicia mówi wszystko [WIDEO]

Polacy świetnie zaczęli udział w tegorocznej edycji Ligi Narodów. W meczach ze Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Holandią stracili tylko jednego seta.

W niedzielę poprzeczka wisiała jednak wyżej. Nie dość, że Słowenia w dotychczasowych spotkaniach nie zaliczyła żadnej porażki, to w dodatku od dawna jest przekleństwem biało-czerwonych. Wygrywała z nimi w najważniejszych turniejach.

Przebieg pierwszego seta potwierdził obawy, które można było mieć przed meczem. Słoweńcy od początku mieli inicjatywę i szybko zbudowali sobie bezpieczną przewagę. Kwintesencją słabej gry Polaków był atak w antenkę Bartłomieja Bołądzia, po którym było 10:15. Wkrótce przewaga Słoweńców wzrosła nawet do siedmiu punktów.

Grbić próbował reagować, dokonywał zmian, ale nie wpłynął już na losy seta. Słoweńcy wygrali go 25:20.

Polacy męczyli się też w drugim secie. Mieli problem w ataku, nie zawsze radzili sobie z przyjęciem serwisów rywali. Po asie Zigi Sterna przegrywali 9:12.

Wynik falował. Polacy potrafili zbliżyć się do rywali a jeden punkt, ale w decydujących fragmentach nie mieli wiele do powiedzenia. Słowenia tym razem wygrała 25:21.

Na początku trzeciej partii można było mieć nadzieje na zwrot. Polacy po asie serwisowym Bartosza Bednorza prowadzili 7:5. Sytuacja szybko wróciła jednak do smutnej normy. Słoweńcy odrobili straty i zaczęli budować swoją przewagę.

Nikola Grbić nie krył swojej irytacji na grę Polaków,. Jego reakcje były wymowne. W pewnym momencie realizator pokazał, jak zrozpaczony Serb zasłonił twarz dłonią. Uwagi trenera nie dawały żadnych efektów. Biało-czerwoni nadal popełniali proste błędy. Trzeciego seta przegrali 18:25.

Polacy są pewni udziału w turnieju finałowy Ligi Narodów - będą jego gospodarzem. Kolejny mecz zagrają 4 czerwca z Bułgarią.