Fabian Drzyzga wyjaśnił, dlaczego siatkarze nie zdobyli medalu na IO. Wskazał błąd Heynena. "To nas wypruło"
Za polskimi siatkarzami rozczarowujący sezon. Fabian Drzyzga wyjaśnił, dlaczego biało-czerwoni nie osiągnęli sukcesu na igrzyskach w Tokio.
Polska siatkówka czeka na olimpijski medal od 1976 roku. Wydawało się, że obecna kadra ma wszystko, by stanąć na podium. Tak się jednak nie stało. Na osłodę pozostały jedynie srebro Ligi Narodów i brąz mistrzostw Europy.
Dlaczego Polacy kolejny raz zakończyli rywalizację na igrzyskach już w ćwierćfinale? Drzyzga wskazał, czego zabrakło, by w Tokio przebić się do strefy medalowej.
- Zdrowia na pewno. Michał Kubiak jest kapitanem tej drużyny, bardzo potrzebną osobą. Nawet jeśli nie gra najlepiej w ataku, robi wiele innych rzeczy, które są przydatne drużynie. W Tokio miał problem, każdy się zastanawiał, czy zdąży się wyleczyć. A to zabiera energię - wyjaśnił Drzyzga w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".
- Z dzisiejszej perspektywy uważam, że być może zabrakło również trochę formy. Na mistrzostwach Europy, które wzięliśmy z marszu, wyglądaliśmy chyba lepiej, niż na igrzyskach - przyznał rozgrywający reprezentacji Polski.
Drzyzga uważa też, że Vital Heynen zbyt późno ogłosił skład na igrzyska olimpijskie. Jego zdaniem źle wpłynęło to na nastroje w grupie.
- Odniosłem wrażenie, że ta walka w pewnym sensie wypruła niektórych z nas fizycznie i mentalnie. Z niektórych z nas po nominacji na igrzyska trochę zeszło ciśnienie. Z mojego doświadczenia reprezentacyjnego wynika, że kiedy zamykaliśmy skład szybciej, każdy mógł się oswoić z myślą, że jedzie na dużą imprezę i bardziej skupiał się na treningach, a potem na turnieju docelowym - podsumował Drzyzga.
Faworytem do objęcia schedy po Heynenie jest Nikola Grbić. Drzyzga wolałby jednak współpracować z innym szkoleniowcem. Piszemy o tym TUTAJ.