"Emocje nie pozwalały mi usiedzieć". Polski siatkarz zafascynowany klubem piłkarskiej Ekstraklasy

Semeniuk od kilku sezonów należy do czołowych polskich siatkarzy. Ma w dorobku srebrny medal mistrzostw świata z 2022 roku i złoto ubiegłorocznych mistrzostw Europy.

27-latek nie ogranicza sportowych zainteresowań do swojej dyscypliny. Emocjonuje go także krajowy futbol. Zwłaszcza w wykonaniu Lecha, którego miał okazję dopingować z trybun stadionu w Poznaniu.

- Razem z moją narzeczoną Kasią wybraliśmy się w zeszłym roku, gdy było kilka dni wolnego między turniejami kadrowymi. Chyba przynieśliśmy szczęście, bo Lech wygrał w inauguracyjnym meczu sezonu na swoim stadionie z Radomiakiem 2:0. Cieszyłem się jak dziecko. Pamiętam, że mieliśmy dobre miejsca, ale gdy akcja przenosiła się pod bramkę gości, to wstawałem razem ze wszystkimi, bo emocje nie pozwalały mi usiedzieć. Nawet gdy pojawiały się kontrowersje związane z sędziami i zaczynały lecieć niecenzuralne słowa, to podobała mi się ta atmosfera - przyznał reprezentant Polski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Semeniuk i atakujący kadry Łukasz Kaczmarek dostali nawet od Lecha w prezencie koszulki. Siatkarz Perugii liczy, że niebawem znów będzie mógł odwiedzić stadion przy Bułgarskiej.

- Otrzymaliśmy też zaproszenie na kolejne spotkanie, więc mam nadzieję, że wkrótce będzie okazja je wykorzystać - zdradził Semeniuk.