Były selekcjoner chce wrócić do pracy z polskimi siatkarzami. "Moje CV jest gotowe do wysłania"

PZPS szuka następcy Vitala Heynena. Sebastian Świderski nie kryje, że jego faworytem jest Nikola Grbić. Wiadomo, że związek prowadzi też rozmowy z Michałem Winiarskim.

Lista chętnych do pracy z polską kadrą jest jednak znacznie dłuższa. Swoją kandydaturę zgłosił właśnie Anastasi.

Włoch w przeszłości prowadził reprezentację Polski w latach 2011-2013. Doprowadził ją do zwycięstwa w Lidze Światowej i brązowego medalu mistrzostw Europy. Od lat pracuje w naszej lidze - jako trener Trefla Gdańsk i Vervy Warszawa.

- Zmieniłem się. Mam dużo większe doświadczenie odnośnie do pracy w Polsce i z Polakami. Doskonale znam to środowisko. Wiem dużo, dużo więcej. To może mi pomóc w pracy z kadrowiczami. Moje CV jest gotowe do wysłania, zrobię to - zapowiedział Anastasi w rozmowie z TVP Sport.

61-latek nie kryje, że praca z reprezentacją Polski jest marzeniem dla wielu szkoleniowców.

- Przez ostatnią dekadę polska siatkówka naprawdę dojrzała. Samo to, ilu jest siatkarzy gotowych do gry w kadrze, choć nawet jeszcze w niej nie zadebiutowali, potrafi przekonać. Zapleczem nie trzeba się martwić co najmniej przez trzy najbliższe lata do igrzysk w Paryżu - uważa Anastasi.