Były reprezentant Polski zdradził powód przenosin do Clout MMA. "Pojawiła się okazja"
W środę organizacja Clout MMA przedstawiła kolejnego zawodnika, który zasilił szeregi nowej federacji. Do grona dotychczasowych uczestników dołączył Zbigniew Bartman.
Były reprezentant Polski, Zbigniew Bartman poinformował w środę, że nie będzie kontynuował siatkarskiej kariery i spróbuje swoich sił w innej dyscyplinie sportu. Kolejnym krokiem ma być uczestnictwo w projekcie Clout MMA.
Informację na temat zakontraktowania doświadczonego zawodnika przekazała oficjalna strona federacji. Nie wiadomo jednak, kiedy ma dojść do debiutu 36-latka.
- Po 20 latach zawodowego grania w siatkówkę podjąłem decyzję, że czas najwyższy poszukać nowych wyzwań. Tak, więc dziękuję wam, kolegom, z którymi miałem okazję grać. Zmieniam dyscyplinę. Dołączam do Sławka Peszki i federacji Clout MMA. Spróbuję sportów walki - powiedział były reprezentant Polski na antenie TVP Sport.
W rozmowie udzielonej dla wspomnianej stacji opowiedział też o przyczynach zarówno zakończenia zawodowej kariery w siatkówce, jak i przenosinach do organizacji freak-fightów.
- Po 20 latach zawodowej pracy w siatkówce nie miałem w sobie dużego ognia do grania. Motywowanie się kosztowało mnie dużo zdrowia psychicznego. Stwierdziłem, że jest to dobry moment, tym bardziej że pojawiła się propozycja kontynuowania życia sportowego w nieco inny sposób - stwierdził Bartman.
- Walka w ramach Clout MMA będzie dla mnie jednak nowa, nigdy nie brałem udziału w czymś podobnym. Wydaje mi się, że mój charakter pasuje do tego typu aktywności. Lubię rywalizować, więc jest to fajna możliwość spędzenia czasu po zakończeniu siatkarskiej kariery i rozpoczęcia jej w innym sporcie. Wyzwanie jest jednak bardzo duże. Nigdy wcześniej nie trenowałem sportów walki. Poza tym czasu jest bardzo mało - dodał.
Zbigniew Bartman był częścią reprezentacji Polski w latach 2008-2013. Jako jej gracz zanotował 137 występów. Zdobył w tym czasie złoty medal mistrzostw Europy, do którego dołożył triumf w rozgrywkach Ligi Światowej.