Burza po meczu w lidze siatkarek. "Transparent do Smarzek nie był najgorszym, co spotkało nas w Łodzi"

Marek Pieniążek, wiceprezes Developresu Rzeszów, skomentował sprawę skandalicznego transparentu skierowanego do Malwiny Smarzek. Jego zdaniem kibice ŁKS-u Commercecon dopuszczali się gorszych zachowań.
W trakcie meczu w Łodzi na trybunach zaprezentowano transparent wymierzony w Smarzek, która jeszcze niedawno grała w Lokomotiwie Kaliningrad. Siatkarka żałowała, że odeszła z tego klubu. Fani ŁKS-u skomentowali to hasłem "smarZek WRACAJ DO rosji". Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Pieniążek twierdzi, że transparent zaprezentowany przez łódzkich kibiców scementował jego drużynę.
- Widziałem wściekłość w oczach moich dziewczyn, bo u nas obowiązuje zasada "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Tego transparentu nikt z nas nie rozumie, ale on jeszcze bardziej nas zjednoczył i pozwolił nam grać na naprawdę wysokim poziomie. To było widać - stwierdził Pieniążek w portalu "Onet.pl".
Wiceprezes Developresu uważa, że w Łodzi dochodziło do znacznie gorszych incydentów niż zaprezentowanie wspomnianego transparentu.
- Siatkówka w Polsce jest na tak doskonałym poziomie, że nie musimy przenosić zwyczajów ze stadionów piłkarskich na nasze hale. Ten transparent to nie było najgorsze, co spotkało nas w Łodzi. Najgorsze było to, co można było usłyszeć z trybun. Transparent był napisany językiem bez wulgaryzmów, natomiast te słowa, które padały z trybun, to są słowa niegodne mężczyzny w stosunku do kobiety - ocenił Pieniążek.
Developres w Łodzi przypieczętował awans do finału Tauron Ligi. Zagra z nim z Chemikiem Police albo Budowlanymi Łódź.