Brazylijczycy pokonali Japonię i są pewni triumfu w Pucharze Świata!

Brazylijczycy w przypadku zwycięstwa zapewnić sobie mogli pierwsze miejsce w tabeli a tym samym - triumf w Pucharze Świata. Gospodarze, którzy przed meczem zajmowali czwarte miejsce i nadal pozostawali w grze o medal, nie zamierzali jednak ułatwiać im zadania.

Choć w pierwszym secie nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki (ulegli 17:25), to w odsłonie drugiej pokazali pazur. Przez większą jej część prowadzili i choć dali się dogonić, a nawet musieli bronić piłkę setową, ostatecznie "na przewagi" wygrali 26:24.

Taki obrót spraw mocno rozsierdził "Canarinhos", którzy dali temu wyraz, wygrywając seta trzeciego aż 25:14. To mogło zwiastować, że gospodarze turnieju wywiesili białą flagę, lecz... nic bardziej mylnego.

Jeszcze raz poderwali się do walki i grali z faworytem jak równy z równym. Losy partii rozstrzygnęły się ponownie po grze "na przewagi". Tym razem górą byli jednak Brazyliczycy.