Absurd w Lidze Mistrzów. "I weź wytłumacz, że siatkówka to poważny sport" [WIDEO]
Po finale siatkarskiej Ligi Mistrzów doszło do szokującej sytuacji. Podczas ceremonii wręczenia medali zabrakło krążka dla kapitana zwycięskiej drużyny, Marko Podrascanina.
W niedzielę odbył się finał siatkarskiej Ligi Mistrzów. W najważniejszym meczu rozgrywek włoskie Trentino pokonało Jastrzębskiego Węgiel wynikiem 3:0.
Tuż po spotkaniu miała miejsce absurdalna sytuacja. Do wspomnianego zdarzenia doszło podczas ceremonii wręczenia medali.
Wówczas organizatorzy finału odnotowali dużą wpadkę. Kapitan zwycięskiej drużyny, Marko Podrascanin, który stał na końcu podium, nie otrzymał medalu.
Libero Trentino, Gabriele Laurenzano, dostrzegł całą sytuację i chciał oddać 36-latkowi swój medal. Serbski siatkarz odmówił koledze z zespołu.
- I weź tu komuś wytłumacz, że siatkówka to poważny sport jak kapitan drużyny, która wygrała Ligę Mistrzów nie dostaje medalu bo federacja zrobiła mniej sztuk niż było zawodników Trentino - skomentował całe zajście Mateusz Babiarz.
Jak się później okazało, organizatorzy szybko zrehabilitowali się za kompromitującą wpadkę. Podrascanin po zejściu z podium otrzymał swój medal.