Zaczął od samobója, a potem… szaleństwo! Polak bohaterem w walce o awans. Kadra czeka? [POLACY ZA GRANICĄ]
![Zaczął od samobója, a potem… szaleństwo! Polak bohaterem w walce o awans. Kadra czeka? [POLACY ZA GRANICĄ] Zaczął od samobója, a potem… szaleństwo! Polak bohaterem w walce o awans. Kadra czeka? [POLACY ZA GRANICĄ]](https://pliki.meczyki.pl/big700/561/67cec6ce0ab8d.jpg)
Więcej kontuzji niż bramek reprezentantów Polski to zawsze zła wiadomość. Pocieszymy się faktem, że mimo wszystko mogło być gorzej, ponadto biało-czerwoni wysłali też kilka pozytywnych sygnałów. Na czele z tym, który w kadrze już nie gra.
13 marca Michał Probierz ogłosi powołania na nadchodzące mecze reprezentacji Polski. W ostatnich dniach miał pełne prawo do nerwów, bo jak grzyby po deszczu spływały kolejne informacje o problemach z kontuzjami najważniejszych kadrowiczów. Dlatego też niniejszy raport zaczniemy od wzięcia pod lupę stanu zdrowia biało-czerwonych.
Kontuzje
Robert Lewandowski
“Lewy”, który w środku tygodnia zagrał przyzwoity mecz z Benfiką w Lidze Mistrzów, w sobotę nie znalazł się w kadrze na ligowe, ostatecznie odwołane spotkanie przeciwko Osasunie. Na szczęście jego uraz nie okazał się poważny, a drobny. Kapitan reprezentacji wrócił już do treningów przed rewanżem Champions League.
Piotr Zieliński
Gorzej wygląda sytuacja Piotra Zielińskiego. Pomocnik Interu wszedł na boisko w 70. minucie rywalizacji z Monzą (Kacper Urbański na ławce) i błyskawicznie je opuścił z kontuzją łydki. Nie wiadomo, jak długo będzie pauzował, ale na pewno zabraknie go wśród powołanych na mecze eliminacji MŚ 2026.
Dodajmy, że wcześniej “Zielu” dostał szansę gry w podstawowym składzie z Feyenoordem w Lidze Mistrzów. Był to występ słodko-gorzki. Zaczęło się od asysty:
Potem jednak Polak zmarnował rzut karny:
Pozostaje życzyć Zielińskiemu zdrowia i jak najszybszego powrotu do gry.
Jan Bednarek
Niedawno kontuzjowany Jan Bednarek jeszcze przed upływem 20. minuty zszedł z murawy w meczu z Liverpoolem. Obrońca Southampton pechowo zderzył się głową z jednym z kolegów.
Wyglądało to niebezpiecznie, ale według Ivana Juricia jego piłkarz powinien być do dyspozycji już na najbliższą kolejkę ligową. Udział Bednarka w zgrupowaniu kadry nie wydaje się zatem zagrożony.
Nicola Zalewski
Z powodu kontuzji nadal niedostępny do gry jest Nicola Zalewski. Wcześniejsze informacje mówiły o jego prawdopodobnym powrocie na wtorkowe spotkanie z Feyenoordem. Simone Inzaghi wykluczył ten scenariusz. Przy nazwisku najlepszego ostatnio reprezentanta stawiamy więc znak zapytania. Oby udało mu się wykurować.
Gigant Szczęsny
Zanim przejdziemy do goli i asyst polskich piłkarzy, osobny nagłówek i kilka zdań należy się Wojciechowi Szczęsnemu. Bramkarz Barcelony wyczyniał cuda w środowym meczu z Benfiką. Bronił jak w transie, co rusz spektakularnie zatrzymując strzały piłkarzy gospodarzy.
- Gdy już wydawało się, że “Orły” wyprowadzą zabójczy cios, między słupkami wyrastał polski mur. Ściana. Zapora nie do przejścia. “Barca” od dawna czekała na taki występ golkipera w Lidze Mistrzów. “Tek” zrobił coś, czego od wielu lat nie potrafił Marc-Andre ter Stegen. Uratował swój zespół na europejskiej scenie - pisaliśmy TUTAJ w pomeczowym komentarzu, nazywając Polaka “zbawicielem”.
Benfica oddała aż 26 strzałów, z czego osiem celnych. Wykreowała 1,90 oczekiwanego gola, co oznacza, że powinna zdobyć około dwie bramki. Nic z tego. Na jej drodze stanął fenomenalny Szczęsny, który dokładnie od 17. sekundy aż do doliczonego czasu gry drugiej połowy grał koncert między słupkami. Portal Opta wyliczył, że po raz pierwszy od sezonu 2003/04 jakikolwiek bramkarz Barcelony obronił co najmniej osiem strzałów w spotkaniu Ligi Mistrzów.
- Najlepszy występ bramkarza Barcelony w Europie od niepamiętnych czasów - zachwycało się Mundo Deportivo. - Bronił wszystko. Wielki mecz - pisał Sport. - To najlepszy mecz Szczęsnego w Barcelonie i jeden z najlepszych w ogóle w klubowej karierze. Refleks, interwencje, częstotliwość tych parad. Występ totalny, niesamowity - to już słowa Tomasza Ćwiąkały, który komentował to spotkanie na antenie CANAL+.
Pochwał podopiecznemu nie szczędził też Hansi Flick.
- Szczęsny utrzymał nas dzisiaj w meczu. Bardzo lubi takie spotkania. Wielkie brawa dla niego. Był naprawdę dobry. On nie tylko zapewnia jakość na boisku, ale również w szatni. Cieszę się, że go mamy, to bardzo doświadczony, skoncentrowany, spokojny i odpowiedzialny zawodnik - mówił Ćwiąkale niemiecki trener.
A sam bohater? Skromnie.
- Ja lubię takie mecze, mam troszkę doświadczenia w grze za cofniętą obroną przy czekaniu na kontrę. Nie ukrywam, że było mi dziś łatwiej, wychodzi doświadczenie w takich momentach. Jestem z siebie w miarę zadowolony - ocenił.
Jeśli “Barca”, która większość meczu w Lizbonie grała bez jednego zawodnika, awansuje dalej, ten sukces będzie miał twarz Szczęsnego. Co ciekawe, nagrodę MVP przyznano… Pedriemu. Hiszpan pokazał klasę i oddał ją byłemu reprezentantowi Polski.
A teraz zapraszamy na seans:

WOKÓŁ GOLI
Co za gol Świderskiego!
Optymistyczny sygnał selekcjonerowi wysłał Karol Świderski, który minionego roku w kadrze nie mógł zaliczyć do udanych. Napastnik Panathinaikosu strzelił przepięknego gola w wygranym 3:2 meczu Ligi Konferencji z Fiorentiną. Dostał podanie na linii pola karnego i bez namysłu huknął z pierwszej piłki. Bramkarz był totalnie bez szans.
“Świder” pomógł też przy drugiej bramce “Koniczynek” i zebrał za swój występ sporo pochwał. Oby tak dalej.
Nie do zatrzymania
W 2. Bundeslidze tempa nie zwalnia Dawid Kownacki, który już po raz dziesiąty w tym sezonie trafił do siatki. Zawodnik Fortuny Duesseldorf był autorem honorowego gola w starciu z HSV (1:4), perfekcyjnie finalizując sytuację oko w oko z bramkarzem. Kto wie, czy “Kownaś” po dłuższej przerwie nie wróci do kadry.

Zabawa Klimali
W Australii bawi się Patryk Klimala. Snajper Sydney FC z łatwością kolekcjonuje kolejne trafienia - ma ich już 13, odkąd został wypożyczony tam ze Śląska Wrocław. W ostatni czwartek 26-latek skompletował dublet w Azjatyckiej Lidze Mistrzów, prowadząc zespół do zwycięstwa nad koreańskim Jeonbuk. Najpierw idealnie przyjął piłkę klatką piersiową i huknął pod poprzeczkę:
A następnie precyzyjnie przymierzył sprzed pola karnego:
Bogusz ośmieszył Ramosa!
Kontynuujemy podróż po świecie, zaglądając do Meksyku. Tam błyszczy Mateusz Bogusz, który dał o sobie znać w hitowym meczu Cruz Azul przeciwko Monterrey. Po pierwsze, po świetnym dośrodkowaniu zanotował asystę:
A po drugie, zapisał się w highlightsach, ośmieszając zwodem słynnego Sergio Ramosa:
Miły akcent, który na zawsze zostanie w pamięci reprezentanta Polski. Świetnie, że po zimowym transferze przyjedzie on na zgrupowanie w optymalnej formie.
Błysk Marczuka
Mimo odejścia Bogusza nie brakuje biało-czerwonych śladów w MLS. Odnotujmy asystę Dominika Marczuka - akcja pierwsza klasa.
W mediach zwrócono też uwagę na Sebastiana Kowalczyka, tyle że nie z powodu udziału przy bramce, a brutalnego, bezmyślnego faulu na Jordim Albie:
Zaczął od samobója, a potem… szaleństwo!
Wracamy do Europy. W Bundeslidze długo wyczekiwany konkret dał Jakub Kamiński, który wywalczył rzut karny dla Wolfsburga z St Pauli (1:1). Na Cyprze znów na listę strzelców wpisał się Mariusz Stępiński [od 4:48]:

W Serie B bohaterem Spezii został zaś Przemysław Wiśniewski. Obrońca zaczął mecz z Pisą od gola samobójczego, ale potem zdobył bramkę na 3:2. Dzięki tej wygranej jego drużyna zbliżyła się do drugiego w tabeli przeciwnika na trzy punkty.
Skrót niżej, dwa najważniejsze dla Polaka momenty w [1:30] i [3:35]:

Swoją drogą, Wiśniewski gra niemal wszystko od deski do deski, a przed poważną kontuzją był typowany do dużego transferu. Nie zdziwimy się, jak otrzyma powołanie.
INNE WYDARZENIA
Moder o włos
We wspomnianym już meczu Feyenoord - Inter (0:2) naprzeciw Zielińskiego stanął Jakub Moder. Mimo porażki wypadł solidnie, choć z pewnością miał niedosyt, także ze względu na zmarnowaną okazję bramkową. Już po drugim golu rywali pomocnik uderzył w poprzeczkę:
Więcej o występie reprezentanta Polski przeczytacie TUTAJ. Cieszy jego powrót do regularnej gry i solidnej formy.
Cash wraca?!
Zdaniem Adama Sławińskiego do kadry ma wrócić Matty Cash. Prawy obrońca Aston Villi wreszcie jest zdrowy u progu zgrupowania i szykuje się do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Dołożył coś od siebie, by Aston Villa była o krok od awansu - wywalczył rzut karny przeciwko Club Brugge.
Majecki i memem, i bohaterem
W Champions League nie ma już AS Monaco Radosława Majeckiego. Zespół z Księstwa może się zatem skupić na Ligue 1, choć w ostatni piątek nie wyszło mu to najlepiej. Renis z Toulouse chluby nie przynosi. Sam Majecki miał szaloną końcówkę. Najpierw w komicznie wyglądający sposób próbował interweniować przy straconym golu na 1:1, a następnie uratował kolegów przed porażką kapitalnym refleksem:
Wywiad z Krzysztofem Piątkiem
Krzysztof Piątek zanotował czwarty mecz ligowy bez gola dla Basaksehiru. Zapraszamy na najnowszy wywiad z napastnikiem dla Meczyki.pl autorstwa Mateusza Święcickiego:
