Z Polską związany na zawsze. Ikoniczne momenty Nadala. "Były wątpliwości, czy to zrobi"

Z Polską związany na zawsze. Ikoniczne momenty Nadala. "Były wątpliwości, czy to zrobi"
Bai Xuefei/Pressfocus
Maciej  - Łuczak
Maciej ŁuczakDzisiaj · 14:15
Rafael Nadal ogłosił, że listopadowy Puchar Davisa to będzie ostatni turniej, w którym weźmie udział. Z tenisem pożegna się zawodnik, który swoimi wyczynami przez ponad 20 lat na korcie, na stale zapisał się w historii dyscypliny. Stał się synonimem dominacji na mączce, waleczności i umiejętności rozwoju w warunkach, które mu nie sprzyjają.
Trwającą ponad 20 lat karierę Nadala można by opisywać bardzo długo. Skupiliśmy się jednak na najważniejszych momentach w jego tenisowym życiu.
Dalsza część tekstu pod wideo

Sopot 2004

Latem 2004 roku miał już za sobą pierwszy mecz przeciwko Rogerowi Federerowi. Wygrał ze Szwajcarem w kwietniu Miami Open, ale to nad polskim morzem sięgnął po pierwszy tytuł w cyklu ATP Tour. W świetnie później znanym, dominującym stylu wygrał pięć meczów bez straty seta. W finale pokonał Argentyńczyka Jose Acasuso.
Przed rozpoczęciem turnieju wcale nie był faworytem. Rozstawiono go z numerem "6", znacznie wyżej byli choćby Marat Safin albo Nikołaj Dawidienko. To jednak 18-letni wówczas Nadal okazał się najlepszy w Sopocie, co było pierwszym z 92 turniejowych triumfów.

Roland Garros 2005

Rok później był już na zupełnie innym pułapie. Na paryskich kortach Rolanda Garrosa pojawił się po raz pierwszy w karierze i od razu sięgnął po tytuł. Do zawodów przystąpił z długa serią wygranych meczów na kortach ziemnych. Triumfował w Monte Carlo, Rzymie i Barcelonie, był już zawodnikiem pierwszej dziesiątki światowego rankingu.
W siedmiu meczach przegrał zaledwie trzy sety. W finale pokonał Mariano Puertę. Sezon 2005, w którym wygrał aż osiem turniejów na kortach ziemnych, to była zapowiedź absolutnej dominacji na tej nawierzchni przez blisko dwie dekady.

Wimbledon 2008

Jego styl gry idealnie pasował na mączkę, ale niespecjalnie na korty trawiaste. Tam potężne rotacje nie robiły takiego wrażenia, fizyczność nie dawała ogromnej przewagi nad przeciwnikami. Owszem, był w stanie wygrywać z niżej notowanymi przeciwnikami, ale w pierwszej dekadzie XXI wieku królem londyńskiej trawy był Roger Federer.
W 2006 i 2007 roku Szwajcar z Hiszpanem spotykali się w meczu o tytuł przy SW19. W obu przypadkach wygrywał Federer, odmiennie niż w ich pojedynkach na Roland Garros. Wielu ekspertów zastanawiało się, czy Nadal kiedykolwiek w karierze triumfuje w Wimbledonie, co musi zrobić, aby tego dokonać.
Trzeci z rzędu finał między tymi dwoma tenisistami okazał się wielkim zwycięstwem Nadala. Po pięciosetowym meczu, który kończony był tuż przed zmrokiem (nie było wtedy na kortach Wimbledonu oświetlenia), pokonał Szwajcara. W meczu, który wielokrotnie później uznawano za najlepszy w historii dyscypliny. Powstał nawet o nim film: Strokes of genius.

US Open 2010

Wątpliwości wobec Nadala nie dotyczyły tylko wyników na kortach trawiastych, ale też twardych. Na ile dominacje z mączki przełoży na tę nawierzchnię, na której organizowano coraz więcej turniejów? Co z Australian Open i US Open?
W Melbourne okazał się najlepszy w 2009 roku, wówczas w półfinale rozegrał jeden z ikonicznych meczów, ponad pięciogodzinny z Fernando Versasco, a w finale pokonał Federera. W kolejnym sezonie miał już triumfy we wszystkich zawodach wielkoszlemowych.
Stał się wówczas dziewiątym zawodnikiem w historii, który skompletował karierowego Wielkiego Szlema. Do tego należało jeszcze dorzucić złoto olimpijskie, które miał z Pekinu w 2008 roku.

Roland Garros 2017

Lata 2015-2016 były dla Hiszpana trudne. W Paryżu pokonał go Novak Djoković, w Wimbledonie sensacyjnie odpadł z Dustinem Brownem. Raz musiał się też z Paryża w trakcie turnieju wycofać. Kontuzje, problemy zdrowotne - to wszystko było na pierwszym miejscu. Pojawiały się wątpliwości, czy ciało pozwoli Nadalowi wrócić na szczyt.
Powrócił jednak w wielkim stylu, wygrywając w 2017 roku tzw. La Decimę, czyli dziesiąty tytuł na Roland Garros. W drodze po tytuł nie stracił ani jednego seta, wszystkie siedem pojedynków wygrał w stosunku 3-0. W finale ze Stanem Wawrinką przegrał zaledwie sześć gemów. To znów była dominacja na niespotykaną skalę.

Australian Open 2022

W kolejnych latach w Paryżu cały czas był najlepszy, ale na pozostałych nawierzchniach powoli nadchodziły trudniejsze czasy. Gorsze wyniki w dużej mierze wynikały też z kolejnych problemów z kontuzjami. Fizyczny styl, setki meczów - to wszystko przez lata odkładało się w organizmie.
Do Melbourne w 2022 roku leciał mając rozegrany zaledwie jeden turniej w ostatnim półroczu. Już samo dojdzie do finału uznawano za spore osiągnięcie, ale w meczu o tytuł faworytem był Danił Miedwiediew. Tenisista młodszy, świetnie czujący się na kortach twardych.
I wszystko na korcie Roda Lavera przebiegało właśnie tak, jakby pojedynek miał się zakończyć triumfem Rosjanina. Prowadził 2-0 w setach, miał kilka szans na odskoczenie w trzecim. Znikąd nie było dla Rafy nadziei. A jednak się odrodził, wyszedł ze stanu 0-2 w setach, sięgnął po triumf po meczu, który trwał ponad pięć godzin, który zakończył się po 1:00 w nocy czasu lokalnego.
To był pokaz wielkiego serca, woli walki, nieustępliwości. Nawet na końcowym etapie kariery, kiedy ciało już czasem nie domagało, kiedy musiał się liczyć z tym, że każdy taki wysiłek może oznaczać tygodnie przerwy.
Kilka miesięcy później po raz 14. wygrał Roland Garros. W finale z Casperem Ruudem przegrał sześć gemów. Puchar za zwycięstwo podnosi tuż po swoich 36. urodzinach. To był 22., a zarazem ostatnie wielkoszlemowe zwycięstwo.
To oczywiście tylko wycinek, najważniejsze momenty z kariery Nadala. W jej trakcie rozegrał setki niezapomnianych meczów, stworzył wspólnie z Federerem i Djokoviciem rywalizację, której męski tenis może już nigdy nie doświadczyć. Można by w jego przypadku wymieniać wiele liczb, statystyk, ale o skali wybitności najlepiej chyba świadczy bilans w Roland Garros: 112-4.

Przeczytaj również