Tym piłkarzom Ekstraklasy zaraz kończą się kontrakty. Pekhart zostanie w Polsce? Wielu zawodników odejdzie

Ousmane Dembele, Luis Suarez, Marcelo, Edinson Cavani i Christian Eriksen - to garstka z grona światowej klasy i/lub marki piłkarzy, którym z końcem czerwca wygasają aktualne umowy. O nich i o dziesiątkach innych zawodników z najsilniejszych europejskich lig szerzej pisaliśmy we wtorek TUTAJ.

A jak sytuacja z kończącymi się kontraktami wygląda na polskim podwórku? Wewnątrz Ekstraklasy doszło już oficjalnie do kilku wolnych transferów. Gracze, którzy nie zdecydowali się przedłużyć dotychczasowych umów, podpisali dokumenty ważne od 1 lipca w nowym klubie. Do tego grona możemy zaliczyć m.in. Roberta Picha (zamienił Śląsk na Legię), Dominika Hładuna (do Legii przyszedł z Zagłębia), Martina Konczkowskiego (zasilił Śląsk, ostatnio grał w Piaście), Tomasza Makowskiego (z Lechii do Zagłębia), Sase Balicia (z Zagłębia do Korony), Szymona Włodarczyka (z Legii do Górnika), czy Grzegorza Tomasiewicza (z Stali do Piasta).

Inni zawodnicy zakończyli grę w polskiej lidze i znaleźli kolejnego pracodawcę poza granicami naszego kraju. To choćby Patryk Szysz, Łukasz Poręba, Rafał Strączek, Pedro Tiba, Przemysław Wiśniewski, Adrian Gryszkiewicz, Pavels Steinbors, Frank Castaneda i Dino Stiglec. Niektórzy, jak Igor Łasicki, Jakub Arak oraz Michał Żyro, wybrali się szczebel niżej, do Fortuna I Ligi.

Ostatnia grupa to piłkarze, którzy na tę chwilę zaraz zostaną na wolnym ręku z kartą w ręku. Aktualnie nie podpisali bowiem oni nowej umowy z żadnym klubem. W tym gronie widnieją nazwiska z Lecha, Rakowa, Legii, Cracovii i innych zespołów. Lista jest całkiem imponująca. Kto się na niej znajduje?

Przede wszystkim Tomas Pekhart, król strzelców Ekstraklasy z sezonu 2020/21. Czech w kolejnych rozgrywkach znacznie obniżył loty, nie był tak skuteczny i pożyteczny dla Legii, ale jego pobyt w Polsce można ocenić pozytywnie. Zresztą kto wie, czy rosły napastnik nie podejmie decyzji, by własny bilans goli na biało-czerwonym podwórku poprawić, bo ofertę złożył mu Raków Częstochowa. Pekhart nie zdecydował jednak jeszcze, gdzie będzie kontynuował karierę, a propozycja z ekipy wicemistrza kraju nie jest jedyną, którą ma na stole. Możemy się spodziewać, że na dniach wyjaśni się przyszłość doświadczonego czeskiego zawodnika. Co by nie mówić, akurat Raków powinien skorzystać na jego ewentualnym transferze.

Nowego klubu na tę chwilę nie mają także dwaj Holendrzy - Mickey van der Hart i Pelle van Amersfoort. Pierwszy został pożegnany w Poznaniu raczej bez żalu, bo nigdy nie zagwarantował oczekiwanego poziomu między słupkami “Kolejorza”, nawet jeśli dopisywało mu zdrowie. Nikt nie powinien być zdziwiony, jeśli Mickey wróci do ojczyzny. Bardziej interesujący jest za to przypadek van Amersfoorta. Żegnający się z Cracovią zawodnik miał świetny start minionego sezonu. Strzelił siedem goli w dziewięciu kolejkach, po czym jednak mocno obniżył loty. Od października do maja dołożył po jednej bramce i asyście. O przyszłość martwić się nie musi. Interesowało się nim Schalke. Zobaczymy, dokąd trafi 26-latek. Na jego pozostanie w Polsce nie ma co liczyć.

Kraj zmieniają też Jhon Chancellor i Aleksandar Scekić, którzy przez kilka miesięcy reprezentowali Zagłębie Lubin. Pierwszy ma trafić do ligi chilijskiej, a drugi na Bliski Wschód. Trudno też oczekiwać, by ktokolwiek skusił się na Dusana Lagatora, bo ten nie wyróżniał się w żaden sposób w koszulce Wisły Płock. Podobnie ma się rzecz z Dominikiem Wydrą z Rakowa.

Inny przypadek stanowi Mark Tamas ze Śląska Wrocław. 28-letni Węgier przez ponad dwa lata gry w Polsce dał się poznać jako solidny obrońca, mimo że ostatni sezon miał słabszy, ponadto naznaczony kontuzjami. Absolutnie jednak nie wolno rozpatrywać go w kategorii szrotu. Serwis “Wrocławskie Fakty” donosił, że Tamasem interesuje się jeden z innych klubów Ekstraklasy. Wydaje się, że w większości ligowych drużyn taki zawodnik mógłby być przydatny. Piłkarz ma też oferty z Niemiec, Włoch i Cypru.

Dodajmy, że Śląsk opuszcza również Matus Putnocky. Nie wiadomo, jakie słowacki weteran ma plany.

Kontrakt wygasa także Waldemarowi Sobocie, którego powrót do Wrocławia okazał się kompletną klapą. Z piłkarzy starszego pokolenia bez umów zaraz zostaną również Patryk Tuszyński (fatalny sezon w Wiśle Płock), Grzegorz Sandomierski czy Jakub Wójcicki. Można się spodziewać, że niedługo znajdą nowe kluby, zapewne na poziomie pierwszoligowym, bo wydaje się, że Ekstraklasa to już dla nich za wysokie progi (w przypadku Sandomierskiego - jako “jedynki”).

Chętnych nie powinno brakować na Mateusza Hołownię czy Konrada Wrzesińskiego. Pierwszy był łączony z Górnikiem Zabrze i Arką Gdynia, drugi, choć odkąd wrócił z Kazachstanu, to niczym nie zachwycił, ma na tyle wyrobioną ligową markę, że może być spokojny o angaż.

Umowy kończą się Filipowi Piszczkowi (Jagiellonia), Marcinowi Flisowi (Stal) oraz Meikowi Karwotowi (Radomiak). Trzeci z nich rozmawiał z ŁKS-em, ale według najnowszych informacji prawdopodobnie zasili innego pierwszoligowca, Zagłębie Sosnowiec. W sprawie pozostałej wymienionej dwójki nie było ostatnio nowych informacji. Podobnie zresztą jak w przypadku Przemysława Mystkowskiego, niegdyś uznawanego za duży talent pomocnika Jagiellonii, a także Mateusza Sopoćki, który nie poradził sobie w Warcie Poznań.

Na koniec słówko o środkowym obrońcy beniaminka. Jak podawał nasz dziennikarz Tomasz Włodarczyk, Krystian Nowak zamieni Widzew Łódź na Górnik Łęczna.

***

Poniżej pełna lista wyżej wymienionych nazwisk. Oczywiście nie są to wszyscy zawodnicy klubów Ekstraklasy z kontraktami do 30 czerwca. Nie o wszystkich jednak wspomnieliśmy, wybierając, naszym zdaniem, najciekawszych piłkarzy.

Tomas Pekhart (ostatnio: Legia)

Mickey van der Hart (Lech)

Pelle van Amersfoort (Cracovia)

Jhon Chancellor (Zagłębie)

Aleksandar Scekić (Zagłębie)

Dusan Lagator (Wisła Płock)

Dominik Wydra (Raków)

Mark Tamas (Śląsk)

Matus Putnocky (Śląsk)

Waldemar Sobota (Śląsk)

Patryk Tuszyński (Wisła Płock)

Grzegorz Sandomierski (Górnik)

Jakub Wójcicki (Zagłębie)

Mateusz Hołownia (Legia)

Konrad Wrzesiński (Jagiellonia/Stal)

Filip Piszczek (Jagiellonia)

Marcin Flis (Stal)

Meik Karwot (Radomiak)

Przemysław Mystkowski (Jagiellonia)

Mateusz Sopoćko (Warta)

Krystian Nowak (Widzew)