"Trener Michniewicz nie potrafi grać inaczej". Ekspert nie gryzie się w język [NASZ WYWIAD]

"Trener Michniewicz nie potrafi grać inaczej". Ekspert nie gryzie się w język [NASZ WYWIAD]
Rafał Oleksiewicz / press focus
Czy Czesław Michniewicz potrafi grać ofensywnie? Ile zmian należy zrobić na mecz z Arabią? Dlaczego Piotr Zieliński znów nie może odnaleźć się w reprezentacji? O tym wszystkim mówi nam były reprezentant Polski Maciej Murawski. Porozmawialiśmy z nim przed spotkaniem z Arabią Saudyjską.
SAMUEL SZCZYGIELSKI: Jak widzi Pan mecz z Arabią, która może się zamknąć, dać nam grać i czekać na swoje okazje?
Dalsza część tekstu pod wideo
MACIEJ MURAWSKI: Wydaje mi się, że Arabia Saudyjska wcale nie musi być jakoś strasznie zamknięta w tym meczu. Mogliby zagrać jak z Argentyną, to okazało się bardzo skuteczne. Ale po tym co zobaczyli w wykonaniu Polaków z Meksykiem? Mogą zareagować i atakować nas częściej niż się spodziewamy.
Zmiana formacji to coś co mogłoby wyjść nam na plus?
To, że mieliśmy 4 pomocników nie miało wpływu bo piłka latała w powietrzu. Nie spodziewam się wielu zmian. Sensowne może się okazać postawienie na dwóch napastników. Niech walczą w dwójkę o te górne piłki wybijane przez Wojciecha Szczęsnego. Skoro i tak piłka lata w powietrzu, niech Robert Lewandowski ma w tym wsparcie.
Bardzo raził Pana styl w pierwszym meczu?
Możemy tak grać i wygrać mecz. Tak jak z Meksykiem, kiedy Lewandowski nie strzelił karnego, a przecież on trafia na 1:0 i bylibyśmy w znacznie lepszej sytuacji. Ale szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że będziemy grali aż tak defensywnie. Mam nadzieję, że z przodu zrobimy zdecydowanie więcej. Że zeszła z nas presja związana z rozpoczęciem mistrzostw. Ale nie do końca uważam tak jak trener - że nie mamy piłkarzy, którzy sprawią, że jako drużyna będziemy się utrzymywać przy piłce.
Co jest tutaj problemem?
Nie wiem, czy mamy taką mentalność i nie można przemówić nam, żebyśmy grali w piłkę. Piotr Zieliński, Nicola Zalewski i Sebastian Szymański w klubach grają w piłkę. A trener przekonał zawodników, że taka jest nasza droga, że mamy grać z nastawieniem defensywnym. Nie oczekuję, że będziemy dominować i prowadzić grę w każdym meczu, ale oczekiwałbym więcej piłkarstwa w tym wszystkim, większej liczby zawodników zaangażowanych w akcje, częstszych skoków pressingowych, bo ich niemalże nie widziałem.
Nasi pomocnicy mocno cierpią przy takiej taktyce, ale to nie jest też wina ich samych?
Rzucę starociem, ale kiedy Kazimierz Deyna trafił do Manchesteru City, to też nie wyglądał jak geniusz piłkarski, bo piłka latała nad jego głową. Piotrek Zieliński też nie pasuje do takiego grania. Musimy dostosować sposób grania do piłkarzy. A trener chce wsadzić zawodników w kierat defensywnej gry. Piotrek lepiej by się czuł i nam więcej gwarantował jakby miał na boisku kilka opcji do zagrania. A nie piłkę latającą nad głową.
Nasz styl gry może wyglądać inaczej?
Trener Michniewicz ma pewien sposób grania. Każdy kto obserwuje jego pracę od lat, wie, że czuje się lepiej, gdy jego zespół ma się bronić, zamykać przestrzenie - to jest filozofia trenera Michniewicza. Może z Arabią znów zagramy defensywnie, ale przy tym będziemy grali skutecznie. Myślę, że trener Michniewicz nie potrafi grać inaczej. Nie do końca w to wierzy.
Jaki skład na Arabię?
Szczęsny - Cash, Glik, Kiwior, Bereszyński. Dalej Krychowiak, Zieliński, Lewandowski i drugi napastnik - to moi pewniacy. A za kogo ten drugi napastnik? W zależności od tego jak na treningach widzi to trener Michniewicz, na ławce posadziłbym jednego z trójki Zalewski, Kamiński, Szymański.
Kto drugim napastnikiem?
Karol Świderski fantastycznie funkcjonuje w reprezentacji, pasuje do ’’Lewego”, jest mobilny. Ale Arek Milik też dobrze tu pasuje, między nimi bym się zastanawiał. Mimo że Piątek strzelił gola z Chile, to nic u mnie nie zmienia. Piątek to dobry joker.

Przeczytaj również