Oto najlepsze nastoletnie talenty w Europie. To oni mają przejąć schedę po Messim, Ronaldo i Ramosie

Oto najlepsze nastoletnie talenty w Europie. To oni mają przejąć schedę po Messim, Ronaldo i Ramosie
shutterstock.com (Marco Iacobucci/Christian Bertrand/daykung)
Ktoś kiedyś musi zastąpić Leo Messiego, Cristiano Ronaldo, Sergio Ramosa czy Toniego Kroosa. Prawdopodobnych kandydatów na następne światowe gwiazdy jest dość sporo. Szczególnie wśród nastoletnich jeszcze graczy. Czy to właśnie do nich należy przyszłość futbolu?
W naszym zestawieniu uwzględniliśmy wyłącznie piłkarzy nastoletnich - urodzonych nie wcześniej niż 1 stycznia 2001 roku - którzy zdążyli już zaznaczyć swoją obecność w którejś z pięciu największych lig na Starym Kontynencie lub w rozgrywkach europejskich pucharów. Układając kolejność, braliśmy pod uwagę nie tylko dotychczasowe występy i osiągnięcia zawodnika, ale także jego potencjał na przyszłość. Blisko rankingu znaleźli się również tacy gracze, jak Pedri (Barcelona), Ryan Gravenberch (Ajax) czy Ilia Zabarnyi (Dynamo Kijów). Oto dziesięciu naszym zdaniem najlepszych dziś nastoletnich graczy.
Dalsza część tekstu pod wideo

10. Curtis Jones

Urodzony w styczniu 2001 roku wychowanek Liverpoolu rozpoczął kończące się 12 miesięcy od zdobycia zwycięskiej bramki w derbach Merseyside. Zakończy je jako podstawowy zawodnik mistrzów Anglii i wyróżniająca się postać grudniowego meczu na szczycie Premier League przeciwko Tottenhamowi. Jones odnacza się nie tylko wysokimi umiejętnościami technicznymi, ale również wyjątkowym charakterem.
- Rozmawiając o naszych młodych zawodnikach, czasami zapomina się o Curtisie - powiedział ostatnio menedżer Liverpoolu, Juergen Klopp. - Kiedy od zawsze uchodzisz za największy talent we wszystkich kolejnych kategoriach młodzieżowych, to jednak całkowicie normalne, że rozwijasz w sobie bardzo pewną siebie osobowość. Taką, której nic nie jest w stanie zaszkodzić.
Jones dopiero co zadebiutował jesienią w młodzieżowej reprezentacji Anglii do lat 21, a już można się zastanawiać, czy nie otrzyma wkrótce powołania do dorosłej kadry.

9. Bukayo Saka

Urodzony we wrześniu 2001 roku na londyńskim Ealingu lewoskrzydłowy ma już na swoim koncie dwucyfrową liczbę asyst w pierwszym zespole Arsenalu. Cechuje go imponująca wszechstronność. Pod wodzą Mikela Artety występował dotychczas także jako lewy obrońca, lewy “wahadłowy”, a nawet na prawej stronie boiska. Anglik wyróżnia się zarówno szybkością, jak i siłą fizyczną, dzięki której mocno trzyma się na nogach i potrafi znakomicie chronić piłkę.
W odróżnieniu od Jonesa, Saka jest już reprezentantem dorosłej drużyny narodowej. I tylko szkoda, że nie ma wokół siebie lepszych partnerów.

8. Billy Gilmour

Nazwisko urodzonego w czerwcu 2001 roku Szkota może stanowić największe zaskoczenie w naszym rankingu. Niesłusznie. Można bowiem zaryzykować hipotezę, że gdyby nie kontuzja kolana, jakiej wychowanek Rangers nabawił się latem tego roku, byłby on już dziś podstawowym graczem zarówno Chelsea, jak i narodowej reprezentacji.
- Dosłownie poderwałem się z krzesła, co zdarza mi się bardzo rzadko i pomyślałem: “co to za dzieciak?!” - zachwycał się Gilmourem po jego świetnym występie przeciwko Liverpoolowi na początku roku Roy Keane, zwykle raczej nieskory do pochwał. - Ma cechy, których oczekujesz od pomocnika. Jest dobry technicznie, inteligentny, opanowany. W tym meczu pokazał wszystko. To jeden z najlepszych indywidualnych występów, jaki widziałem od bardzo, bardzo dawna.
Co szczególnie istotne na przyszłość, niski środkowy pomocnik dysponuje również umiejętnościami przywódczymi, które zdążył pokazać nawet u boku starszych kolegów, a których zdecydowanie brakuje obecnie w drużynie Franka Lamparda. Nowy rok może już należeć do niego.

7. Jamal Musiala

Urodzony w Niemczech młodzieżowy reprezentant Anglii https://www.meczyki.pl/newsy/nie-ma-polskich-korzeni-ale-ma-ogromny-talent-anglia-i-niemcy-bija-sie-o-najnowsza-gwiazde-bayernu/154121-n robi w ostatnich tygodniach coraz większą furorę na boiskach Bundesligi. Tak wielką, że w wieku 17 lat zdarza mu się już wybiegać w wyjściowym składzie najlepszej aktualnej klubowej drużyny na kontynencie. I to na pozycji środkowego pomocnika, z której strzelił nawet gola w hitowym spotkaniu z RB Lipsk.
Musiala wydawał się nieco zestresowany podczas pierwszego ligowego występu w podstawowej jedenastce Bayernu Monachium, co każe postawić malutki znak zapytania przy jego pewności siebie. Z drugiej strony, to w końcu gracz z rocznika 2003, który będzie uprawniony do zagoszczenia w tym rankingu jeszcze przez dwa kolejne lata.

6. Mason Greenwood

Wracamy do zawodników urodzonych w 2001 roku. Napastnik Manchesteru United mógłby znaleźć się nawet na podium naszego zestawienia. Mógłby, gdyby nie wątpliwości dotyczące jego zaangażowania, jakie pojawiły się w ostatnich miesiącach. Wraz z o rok starszym Philem Fodenem, Greenwood został we wrześniu odesłany do domu ze zgrupowania seniorskiej reprezentacji Anglii za złamanie zasad obowiązujących na zgrupowaniu kadry. Problemy dyscyplinarne wykluczyły go również następnie z udziału w kilku meczach klubowego zespołu.
Jeśli 19-latek wyciągnie wnioski z popełnionych błędów, rysuje się przed nim jednak świetlana przyszłość. Drugiego młodego atakującego z tak ułożoną stopą - a w zasadzie obiema stopami - i opanowaniem pod bramką przeciwnika próżno obecnie szukać w europejskim futbolu.
***
Wszystkie pozostałe nasze podsumowania roku 2020 znajdziecie TUTAJ. Od Pepa Guardioli po Marcina Najmana. Kontrast? Sprawdźcie sami :)
***

5. Florian Wirtz

Od ostatniego piątku drugi, po Youssoufie Moukoko, najmłodszy strzelec gola w historii Bundesligi https://www.meczyki.pl/newsy/niespelniony-jak-najmlodszy-strzelec-rekordzisci-z-najlepszych-lig-/144728-n niepostrzeżenie staje się jedną z gwiazd tego sezonu zarówno w niemieckiej ekstraklasie, jak i w rozgrywkach Ligi Europy. Urodzony w 2003 roku pomocnik powoli sprawia, że w Bayerze Leverkusen szybko zapomniano o sprzedanym latem do Chelsea Kaiu Havertzie.
Co szczególnie imponujące, świetnie wyszkolony technicznie Wirtz rozgrywa już niemal wszystkie mecze od pierwszej do ostatniej minuty. To sugeruje, że może się pochwalić również wyjątkowymi parametrami motorycznymi, a także silnym charakterem. Oto największy niemiecki talent od czasu o cztery lata starszego Havertza.

4. Giovanni Reyna

- Nic - odparł były kapitan reprezentacji Stanów Zjednoczonych, Claudio Reyna, zapytany o to, co konkretnie trenował wraz ze swoim drugim synem, kiedy ten był dzieckiem. - Grał z bratem w ogrodzie.
Historia urodzonego pod koniec 2002 roku w piłkarskiej rodzinie pomocnika Borussii Dortmund wiąże się z rodzinną tragedią. Starszy brat Giovanniego, Jack, zmarł na raka mózgu w wieku zaledwie 13 lat. Giovanni był wtedy dziewięciolatkiem. Niedawno zrobił sobie na prawej ręce tatuaż z napisem: “Love Jack”.
Na boisku młody Reyna zaczyna stopniowo robić niewiele mniejsze wrażenie niż jego klubowi koledzy - Erling Haaland czy w poprzednich sezonach Jadon Sancho. W bieżących rozgrywkach zdobył już trzy bramki i zanotował cztery asysty w Bundeslidze. Jego szeroki uśmiech na dobre rozgościł się w wyjściowej jedenastce BVB.

3. Jude Bellingham

Śladami Sancho, Haalanda i Reyny dynamicznym krokiem podąża jeszcze jeden w naszym rankingu zawodnik z rocznika 2003. Najdroższy nastolatek w historii futbolu z miejsca wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Borussii. Jude Bellingham gra tak, jakby nie miał układu nerwowego.
- Czasami dawaliśmy mu spore wsparcie, a czasami żadnego - opowiadał kilka tygodni Stuart English, szef szkolenia akademii Birmingham City, który podczas webinaru dla trenerów mówił o wyzwaniach, jakie stawiano niesamowitemu wychowankowi. Młodego Bellinghama od zawsze cechowała wielka pasja do piłki nożnej, imponująca sprawność fizyczna, a także nikłe warunki fizyczne. Anglik znacząco urósł dopiero w wieku 14-15 lat.
Tylko Theo Walcott i Wayne Rooney zadebiutowali w jeszcze młodszym wieku w dorosłej reprezentacji Anglii.

2. Ansu Fati

A skoro jesteśmy przy reprezentacyjnych debiutach, jeśli ktokolwiek na początku obecnego sezonu wątpił jeszcze w możliwości urodzonego w ostatnim kwartale 2002 roku gwiazdora Barcelony, po prostu musiał ostatecznie przekonać się do jego wielkiego talentu na starcie rozgrywek Ligi Narodów. Fati zwrócił na siebie uwagę już w pierwszym meczu przeciwko Niemcom, zanim dał prawdziwy koncert w spotkaniu z Ukrainą. Zanim teraz już 18-latek nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z gry na kilka miesięcy, zdążył strzelić tylko w trwających rozgrywkach cztery gole w La Liga (w ubiegłym sezonie zanotował ich siedem) oraz jednego w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
I pomyśleć, że kariera pochodzącego z Gwinei Bissau Ansummane Fatiego, który przeprowadził się do Europy w wieku sześciu lat, rozpoczęła się od treningu, na który poszedł wraz ze starszym bratem bez wiedzy rodziców. Do tego boso i w spodenkach kąpielowych.
- Był spektakularny, wprawił nas w szok - wspominał jakiś czasu Joaquin Sanchez, koordynator szkolenia w lokalnym klubie w andaluzyjskiej miejscowości Herrera. - Nie wiedzieliśmy, z kim przyszedł, ale jedno było pewne: nikt nie był w stanie mu odebrać piłki.
Pozostaje trzymać kciuki za rychły powrót Fatiego do zdrowia.

1. Eduardo Camavinga

W podobnym tonie w miasteczku w innej części kontynentu wypowiadał się o innym “dzieciaku” prawdziwy weteran wśród trenerów - Jo Burel.
- Był szybki, sprawny i wszechstronny, świetnie panował nad piłką - opisywał dziewięcioletniego Eduardo Camavingę mający kilkadziesiąt lat doświadczenia szkoleniowiec, od kilku dekad pracujący z młodzieżą w położonym w północno-zachodniej części Francji Fougeres.
Takiego piłkarza Borel nigdy wcześniej ani od tamtej pory nie widział. W podobnym tonie rozpływał się nad środkowym pomocnikiem Rennes jeden z komentatorów francuskiego “Canal+”. Camavinga akurat notował niesamowity występ przeciwko Paris Saint-Germain na początku poprzedniego sezonu.
- Widzieliśmy fenomenalnych piłkarzy rozpoczynających kariery w naszej lidze - mówił sprawozdawca na antenie. - Ale w wieku 16 lat? Szczerze mówiąc, nie pamiętam dotychczas żadnego.
W zasadzie samo poniższe wideo powinno wystarczyć za uzasadnienie wyboru Eduardo Camavingi jako największego nastoletniego talentu, jaki występuje aktualnie na europejskich boiskach.
W ramach uzupełnienia dodamy jednak, że to nie był jednorazowy wybryk. To właśnie od niedawna pełnoletni reprezentant Francji zanotował w ubiegłych rozgrywkach Ligue 1 najwięcej odbiorów piłki. To również on został jesienią tego roku najmłodszym zdobywcą bramki w kadrze obecnych mistrzów świata od czasu drugiej wojny światowej.
Czy może dziwić, że Camavinga ma stanowić kluczowy cel transferowy Realu Madryt na najbliższe lata?
TOP10 Nastoletnich Talentów
własne

Przeczytaj również